Andrzej Duda: Polska oczekuje konsekwentnej polityki wzmacniania NATO

Polska oczekuje twardej i konsekwentnej polityki wzmacniania obronności Sojuszu Północnoatlantyckiego. Dziś najważniejszym punktem odniesienia jest wojna na Ukrainie i ogromny deficyt poczucia bezpieczeństwa - powiedział w rozmowie z portalem Politico prezydent Andrzej Duda.

Publikacja: 10.07.2024 18:48

Prezydent Andrzej Duda

Prezydent Andrzej Duda

Foto: AFP

adm

Andrzej Duda przebywa obecnie w Waszyngtonie, gdzie we wtorek wieczorem rozpoczął się jubileuszowy szczyt w 75. rocznicę powstania NATO. Prezydent przed szczytem udzielił portalowi Politico wywiadu, w którym powiedział między innymi, że deficyt poczucia bezpieczeństwa panuje przede wszystkim w Europie Środkowej. Jak zaznaczył podczas rozmowy Duda, szczególnie istotny jest "przekaz jedności NATO". - Mam nadzieję, że podczas szczytu sygnał ten bardzo mocno wybrzmi — podkreślił. 

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Szczyt NATO jest testem dla samego Zachodu

Andrzej Duda: Potrzebne 3 proc. PKB na obronność

Jak ocenił Andrzej Duda, strategia przyjęta podczas szczytu NATO w Madrycie w 2022 roku, w ramach której Rosja została zdefiniowana jako główne zagrożenie, wyznacza dobry kierunek. - Najważniejszym sukcesem NATO przez 75 lat istnienia jest to, że nigdy państwo Sojuszu nie zostało napadnięte z zewnątrz - powiedział, zaznaczając, że dzięki odważnej polityce prezydenta Ronalda Reagana, amerykańskim kontyngentom w Europie oraz koncepcji Nuclear Sharing, NATO wygrało zimną wojnę.

Duda podkreślił także, że 23 kraje NATO wydają teraz co najmniej 2 proc. PKB na obronność. Dodał także, że ze względu na agresję Rosji na Ukrainę, liczba ta powinna wzrosnąć do 3 proc. PKB. 

Czytaj więcej

Politico wymienia 12 interesujących uczestników szczytu NATO. Wśród nich jeden Polak

Duda w Waszyngtonie przed szczytem NATO: Musimy nieustannie wspierać Ukrainę

Jak powiedział prezydent, Polska oczekuje od rozpoczynającego się szczytu NATO "twardej i konsekwentnej polityki wzmacniania Paktu Północnoatlantyckiego”. Zdaniem Dudy będzie to możliwe dzięki zachowaniu jedności Sojuszników, stosowaniu art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego oraz rozbudowywaniu potencjału obronnego oraz przemysłu zbrojeniowego. - Musimy nieustanie wspierać Ukrainę, prowadząc absolutnie konsekwentną politykę, zgodnie z którą to Ukraina decyduje, czy chce być częścią NATO - stwierdził duda. 

Andrzej Duda zauważył także, że Rosja grozi krajom bałtyckim i państwom Europy Środkowej. - Moskwa tworzy zagrożenie dla państw wolnego świata, państw NATO - powiedział. - NATO jest sojuszem obronnym, którego siłę stanowi wspólnota wolnych narodów i równych demokratycznych państw, mających poczucie wspólnoty wartości. Bardzo ważne, abyśmy pokazywali, że będziemy tych wartości bronić w sposób absolutnie stanowczy i zdecydowany - dodał. 

Prezydent wcześniej udzielił wywiadu także amerykańskiemu dziennikowi „Washington Times”. Andrzej Duda mówił w nim między innymi o konieczności zatrzymania rosyjskiego imperializmu i odniósł się do ewentualnych planów pokojowych.

Andrzej Duda przebywa obecnie w Waszyngtonie, gdzie we wtorek wieczorem rozpoczął się jubileuszowy szczyt w 75. rocznicę powstania NATO. Prezydent przed szczytem udzielił portalowi Politico wywiadu, w którym powiedział między innymi, że deficyt poczucia bezpieczeństwa panuje przede wszystkim w Europie Środkowej. Jak zaznaczył podczas rozmowy Duda, szczególnie istotny jest "przekaz jedności NATO". - Mam nadzieję, że podczas szczytu sygnał ten bardzo mocno wybrzmi — podkreślił. 

Andrzej Duda: Potrzebne 3 proc. PKB na obronność

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Powódź w Polsce. Czy PiS może przegrzać z krytyką rządu? Michał Kolanko: Jest blisko
analizy
Jacek Nizinkiewicz: Powódź w Polsce. Dlaczego PiS gra powodzią i narzuca narrację w sprawie pomocy rządu Donalda Tuska
Polityka
Donald Tusk obiecuje wsparcie dla powodzian. "10 tys. zł doraźnej pomocy"
Polityka
Powódź 2024. Szymon Hołownia zapowiada nadzwyczajne posiedzenie Sejmu
Polityka
Powódź na południu Polski. Ekspert wskazuje na błąd Donalda Tuska i PiS-u