74,38 proc. – tyle dokładnie wynosiła frekwencja w wyborach parlamentarnych 15 października 2023 roku. Była najwyższa w III RP, bijąc dotychczasowy rekord, wynoszący 68,23 proc., który padł w drugiej turze wyborów prezydenckich w 1995 roku.
Na pamiątkę rekordowej frekwencji posłanka Polski 2050–Trzeciej Drogi Barbara Oliwiecka chce ustanowić nowe święto, niebędące dniem wolnym od pracy – Dzień Społeczeństwa Obywatelskiego. I realizacja tego planu staje się coraz bardziej prawdopodobna. „Deklaruję, że podejmę niezwłoczne działania w celu zbadania możliwości ustanowienia Dnia Społeczeństwa Obywatelskiego – nowego święta państwowego w dniu 15 października” – napisała w odpowiedzi na interpelację poselską Agnieszka Buczyńska, minister do spraw społeczeństwa obywatelskiego z Polski 2050–Trzeciej Drogi.
Oddolna inicjatywa
O pomyśle ustanowienia nowego święta napisaliśmy po raz pierwszy pod koniec stycznia, wyjaśniając, że inicjatorką nie jest posłanka, lecz Dagmara Majewska-Misiek, działaczka Ostrowskiego Spaceru Protestacyjnego „Łańcuch Światła”, który powstał za rządów PiS w obronie niezależności sądów. W internecie zbiera podpisy pod petycją do marszałka Szymona Hołowni dotyczącą nowego święta, uzasadniając: „Przez wiele lat obywatelki i obywatele protestowali na ulicach miast przeciwko łamaniu praworządności, stawali po stronie osób słabszych i wykluczanych przez władzę, walczyli o prawa człowieka, organizowali wydarzenia promujące postawę obywatelską. 15 października poszli wreszcie tłumnie do urn wyborczych, aby powiedzieć głośne »Nie« rządom bezprawia”.
Święto miałoby charakter jednoczący, bo frekwencja była wysoka zarówno po stronie ówczesnej partii rządzącej, jak i opozycji
Uzasadnienie brzmi krytycznie wobec PiS, jednak posłanka Oliwiecka twierdzi, że święto miałoby charakter jednoczący, bo frekwencja była wysoka zarówno po stronie ówczesnej partii rządzącej, jak i opozycji, a ostatecznie to PiS wygrało wybory, choć nie stworzyło rządu.