Po tym, jak w maju na konwencji programowej PiS prezes tej partii, Jarosław Kaczyński, obiecał waloryzację programu 500+, w parlamencie trwają prace nad realizacją tej zapowiedzi. Od stycznia 2024 r. kwota świadczenia wychowawczego ma wzrosnąć z 500 zł do 800 zł. Wysokość wsparcia zmieni się z urzędu, bez konieczności składania dodatkowego wniosku. Na pieniądze rodzice poczekają do końca lutego. Zostanie wypłacone z wyrównaniem za styczeń. Tak wynika z nowelizacji ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, która pod koniec lipca zyskała akceptację Senatu.
Nowelizacja przewiduje, że minister rodziny za pośrednictwem ZUS będzie mógł przekazywać osobie otrzymującej świadczenie wychowawcze, na wskazany we wniosku o świadczenie adres zamieszkania lub adres poczty elektronicznej, informacje związane z uprawnieniami dla rodzin. Przepis ten ma wejść w życie nie z początkiem 2024 r., jak większość regulacji zawartych w nowelizacji, ale dzień po ogłoszeniu. Jeszcze przed wyborami ekipa rządząca będzie więc mogła poinformować na koszt podatników, ile zrobiła dla rodzin.
Czytaj więcej
Od stycznia kwota świadczenia wychowawczego wzrośnie z 500 zł do 800 zł.
Na majową zapowiedź Kaczyńskiego Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej, zareagował propozycją szybszego podwyższenia wsparcia do 800 zł - już od czerwca br. Z kolei Polska 2050 i PSL, które w jesiennych wyborach parlamentarnych mają wystartować w koalicji Trzecia Droga, chciałyby zwiększenia o 300 zł obecnej kwoty świadczenia, ale tylko dla rodziców pracujących. - 500 + jako podstawa dla wszystkich, ale jeśli jest propozycja waloryzacji, to dla pracujących, dla tych, którzy płacą podatki. To jest bardziej sprawiedliwe - tłumaczył Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes ludowców.
Program 500+. Jakie zmiany proponują partie?
Lewica natomiast zaproponowała, by świadczenie 500+ było waloryzowane o wskaźnik inflacji co roku. Konfederacja jest natomiast przeciwna podwyżce. - Nie mamy planów polegających na likwidacji 500+. Jesteśmy przeciwnikami rozszerzenia programu do 800+ oraz zwolennikami wprowadzenia obniżek podatkowych, zgodnie z propozycją zmiany ustawy o podatku dochodowym, którą przedstawił Sławomir Mentzen - mówił w maju w Radiu ZET Krzysztof Bosak, choć niedługo wcześniej sam Mentzen nazwał program 500+ „jedną z największych porażek w historii III RP”. - Jedyne, co można realnie zrobić, to przestać waloryzować to świadczenie. Żeby inflacja je zjadła. To zdanie Konfederacji, natomiast ja mam bardziej radykalny pogląd, ja bym zlikwidował 500+ - wyjaśniał swoje stanowisko w styczniu, w rozmowie z „DGP”, prezes Nowej Nadziei.