– To szokujące, że z jednej strony rząd nazywa ludzi walczących w Ukrainie bohaterami, a z drugiej niezmienione przepisy traktują ich jak zdrajców – mówi senator niezależny Krzysztof Kwiatkowski. W ten sposób komentuje to, co dzieje się z projektem mającym wprowadzić abolicję dla polskich ochotników walczących w Międzynarodowym Legionie Obrony Terytorialnej.
Zgodnie z polskim kodeksem karnym za „przyjmowanie obowiązków wojskowych w obcym wojsku lub w obcej organizacji wojskowej” grozi do pięciu lat więzienia. Dotyczy to co prawda żołnierzy walczących „bez zgody odpowiedniego organu”, ale nie ma jej niemal żaden z Polaków. Od początku rosyjskiej agresji MSWiA i MON wydały tylko 16 zgód, podczas gdy ochotników z Polski jest wedle szacunków od kilkudziesięciu do nawet 200.