Służby specjalne do zmiany. Opozycja chce reformy

Po ujawnieniu afery z Pegasusem opozycja rozpoczęła prace nad przebudową służb specjalnych.

Publikacja: 22.11.2022 03:00

W Sejmie toczą się prace nad reformą służb specjalnych. Opozycja liczy, że po zmianie władzy przywró

W Sejmie toczą się prace nad reformą służb specjalnych. Opozycja liczy, że po zmianie władzy przywróci praworządność również w służbach

Foto: PAP/Marcin Obara

– Zaproponujemy rozwiązania ustawowe, które pozwolą w skuteczniejszy sposób nadzorować działalność służb specjalnych. Tych, które mają uprawnienia do czynności operacyjno-rozpoznawczych, czyli inwigilacji obywateli, jest obecnie 11, czyli dużo więcej, niż wynosi próg racjonalności – mówi senator KO Sławomir Rybicki, wiceszef senackiej Komisji Nadzwyczajnej ds. Nielegalnej Inwigilacji. Jej posiedzenia są jednymi z kilku miejsc w parlamencie, gdzie toczą się prace koncepcyjne dotyczące reformy służb specjalnych. Prowadzi je opozycja, a jak przekonują nasi rozmówcy, po jej dojściu do władzy gruntowne zmiany są bardzo prawdopodobne.

Model do zmiany

Poseł niezrzeszony Paweł Szramka mówi, że obecny model nie sprawdzał się od lat. – Nie zostało jasno określone, czym konkretnie zajmują się niektóre służby, więc wykonywane przez nich zadania często się dublują – wyjaśnia.

Czytaj więcej

Inwigilowano krytyków rządu. Jest raport komisji śledczej Parlamentu Europejskiego

Dodaje, że sprawne funkcjonowanie służb stało się szczególnie ważne po agresji Rosji na Ukrainę, jednak czarę goryczy wywołała afera Pegasusa, oprogramowania, które zdaniem specjalistycznych laboratoriów było wykorzystywane do szpiegowania m.in. polityków opozycji.

12 stycznia powołano w Senacie Nadzwyczajną Komisję ds. Nielegalnej Inwigilacji, której celem jest nie tylko wyjaśnienie afery Pegasusa, ale też wypracowanie rekomendacji dotyczących specsłużb. W tym celu w piątek wysłuchała ekspertów: prokurator Katarzynę Kwiatkowską ze stowarzyszenia Lex Super Omnia, byłego szefa służby Wywiadu Wojskowego gen. Radosława Kujawę i konstytucjonalistę prof. Marka Chmaja.

Równolegle nad podobnymi zagadnieniami pracuje w Sejmie Parlamentarny Zespół ds. Reformy Służb Specjalnych, którego przewodniczącym jest Paweł Szramka. Również tam pojawiają się eksperci, m.in. były szef Agencji Wywiadu płk Grzegorz Małecki i specjalistka od terroryzmu prof. Aleksandra Gasztold. Zaś w przyszłym tygodniu, na posiedzeniu o finansowaniu specsłużb, mają się pojawić przedstawiciele Najwyższej Izby Kontroli.

Czytaj więcej

Krzysztof Brejza: PiS wykorzysta wszystkie służby do uderzania w liderów opozycji

Dodatkowo w Senacie trwają prace nad petycją fundacji Panoptykon, która postuluje zwiększenie kontroli nad pozyskiwaniem przez służby danych telekomunikacyjnych i zakładaniem podsłuchów. W środę petycję rozpatrywała Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji.

Niejasny kierunek

W jakim kierunku pójdą zmiany? Zdaniem posła Szramki, jak wynika z dyskusji w jego zespole, konieczne jest pozbawienie CBA statusu służby specjalnej, okrojenie ABW z zadań niezwiązanych z kontrwywiadem. Jednak najważniejszym wyzwaniem ma być stworzenie nowego systemu nadzoru nad specsłużbami. Nad takim rozwiązaniem pracuje też senacka komisja.

Jak miałby wyglądać? Pojawiają się różne koncepcje, z których najbardziej kompleksową przedstawiła fundacja Panoptykon. Jej zdaniem powinien powstać nowy organ kontrolny, którego członkowie mieliby sześcioletnią kadencję, jednak co trzy lata wymieniana byłaby połowa składu. Na czele miałby stać doświadczony sędzia.

Czytaj więcej

Meksyk: Prezydent się zmienił, inwigilacja przy użyciu Pegasusa trwa

Nie wszyscy zgadzają się z tym pomysłem. Np. były szef ABW Krzysztof Bondaryk opowiada się za zwiększeniem parlamentarnego nadzoru nad służbami i przekształceniem już istniejącej komisji sejmowej w Komisję ds. Służb Specjalnych i Pracy Operacyjnej. Z kolei gen. Kujawa podczas ostatniego posiedzenia komisji w Senacie opowiedział się przeciw powołaniu nowego organu nadzoru i oświadczył, że zmiany w ustawach nic nie dadzą, dopóki nie oddzieli się służb od polityków.

Czy po ewentualnym zwycięstwie opozycji rzeczywiście dojdzie do reformy? Paweł Szramka mówi, że jego zespół będzie działał również w następnej kadencji, bo obawia się, że PO, podobnie jak dziś PiS, nie będzie zainteresowana zmianami. Inaczej uważa Sławomir Rybicki. – Podstawowym celem obozu politycznego, który mam nadzieję za rok przejmie władzę, będzie przywrócenie stanu praworządności, włączając w to działanie służb specjalnych – przekonuje.

Polityka
Rafał Trzaskowski zabrał głos ws. aborcji. Zapowiada „własną ustawę”
Polityka
Sondaż prezydencki: Mentzen zyskuje. Jest tuż za Nawrockim
Polityka
Bosak krytykuje słowa Tuska: Nasza polityka ma być oparta na „jeśli”? Litości
Polityka
„Polityczne Michałki”: Czy PiS uwierzy jeszcze w Karola Nawrockiego?
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Polityka
Ociepa po wystąpieniu Tuska: Spóźnił się ze swoimi diagnozami