Uroczystość na placu Litewskim w centrum Lublina zgromadziła kilkadziesiąt, przeważnie starszych osób. Złożyli oni kwiaty na płycie Pomnika Nieznanego Żołnierza.
O 22 lipca w PRL - rp.pl/weekend
Przewodniczący Rady Wojewódzkiej SLD w Lublinie poseł Jacek Czerniak podkreślił, że powojenne przemiany, symbolizowane przez datę 22 lipca, są obecnie w Polsce różnie oceniane. Dla części społeczeństwa to jest "biała plama w naszej historii", ale innym 22 lipca kojarzy się z odbudową zniszczonej Polski.
Rzecznik SLD Dariusz Joński nie chciał rozmawiać z rp.pl na temat tych uroczystości. Stwierdził, że oficjalne stanowisko partii prezentuje obecny w Lublinie poseł Czerniak. - Nie można powiedzieć, że wszystko co było w PRL-u było złe - tłumaczy swój udział w obchodach Czerniak, który twierdzi, że przyjął zaproszenie od organizatorów.
Niesprawiedliwe oceny historyków IPN?
Czerniak unikał odpowiedzi na pytanie, czy SLD chce przywracać pamięć o PRL-owskich świętach. Przekonywał, że jego partia będzie prezentować recepty na rosnące bezrobocie i kłopoty z dostępem do edukacji i służby zdrowia, ale unikał jednoznacznej deklaracji czy miałyby one być takie, jak w PRL. Jego zdaniem ten okres w historii Polski jest niesprawiedliwie oceniany przez historyków IPN i niektórych polityków. Wskazał reformę rolną jako jeden z przykładów pozytywnych działań władz komunistycznych.