Kapitalizm nadzoru na drodze i w garażu

Samochody dziś jeżdżą na nowym paliwie – to twoje dane. Taką tezę postawił kilka dni temu „Washington Post" po analizie informacji, jakie gromadzi, przetwarza i przesyła do fabryki jeden z modeli samochodu popularnego producenta. Z szacunków dziennika wynika, że w 2020 r. niemal wszystkie nowe samochody sprzedawane przez Forda, General Motors, BMW, Toyotę czy Volkswagena w USA będą miały nieustanny dostęp do sieci. Kupujesz samochód i uważasz, że dane, które powstają podczas jazdy, należą do ciebie, ale tak nie jest – stwierdza autor artykułu.

Publikacja: 27.12.2019 17:00

Kapitalizm nadzoru na drodze i w garażu

Foto: AdobeStock

Ba, kierowcy nie wiedzą nawet, jakie dane auto zbiera, jakie zapisuje tylko na dysku, a jakie przez sieć na bieżąco trafiają do producenta, ani co się z nimi później dzieje. Czy mogą zostać sprzedane albo wykradzione przez hakerów? Jeśli uświadomimy sobie, że auto zapisuje naszą lokalizację, zbiera dane z naszego smartfona (historię połączeń, książkę telefoniczną, zdjęcia, wiadomości, dane aplikacji), śledzi styl jazdy (czy zbyt gwałtownie nie hamujemy, z jaką prędkością jeździmy, ale też czy nie prowadzimy zbyt często późno w nocy) i wiele innych, sprawa zaczyna się robić poważna. Skąd możemy mieć pewność, że zestaw głośnomówiący w naszym aucie nie nagrywa rozmów?

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów