Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 27.12.2018 13:06 Publikacja: 28.12.2018 10:00
Vytautas Landsbergis, były przywódca Litwy Chodzi nam o to, żeby Polacy na Litwie nie myśleli o sobie, że są obcy na jakiejś obcej Litwie, ale że są Polakami mieszkającymi na Litwie. Nawet papież Jan Paweł II mówił im: jesteście Litwinami polskiego pochodzenia. Mówił to jako Europejczyk.
Foto: AFP
23 sierpnia 1989 roku, jako dziennikarz, byłem z wami na „bałtyckim łańcuchu". Dwa miliony ludzi z trzech republik stanęło od Wilna po Tallinn, trzymając się za ręce, 600 kilometrów żywego łańcucha. To był pierwszy taki protest w historii Związku Radzieckiego. Trafił nawet do „Księgi rekordów Guinnessa" jako najdłuższy łańcuch w historii. Skąd pomysł na ten protest?
Już wcześniej organizowaliśmy współpracę między trzema bałtyckimi narodami. Spotykaliśmy się na granicach Litwy i Łotwy, Łotwy i Estonii jako ludzie wolni w duchu i marzący o wolności narodowej. Zadaliśmy sobie pytanie, dlaczego nie zrobić po prostu jednego spotkania, które miałoby charakter drogi łączącej wszystkie trzy kraje. Taki pomysł zrodził się w trakcie jednego ze spotkań odbywających się w Estonii albo na Litwie. Sam w nim nie uczestniczyłem. Ktoś po prostu zaproponował, aby w ten sposób przypomnieć rocznicę zgubnego paktu Ribbentrop-Mołotow, przez który Litwa, Łotwa i Estonia stały się zdobyczą Związku Radzieckiego. W następnym roku razem z Polską zorganizowaliśmy z kolei „drogę europejską", aby przebić blokadę między Litwą a Polską.
„Cannes. Religia kina” Tadeusza Sobolewskiego to książka o festiwalu, filmach, artystach, świecie.
„5 grudniów” to powieść wybitna. James Kestrel po prostu zna się na tym, o czym pisze; Hawaje z okresu II wojny,...
„BrainBox Pocket: Kosmos” pomoże poznać zagadki wszechświata i wyćwiczyć pamięć wzrokową.
Naukowcy zastanawiają się, jak rozwijać AI, by zminimalizować szkody moralne.
„The Electric State” to najsłabsze dzieło w karierze braci Russo i prawdopodobnie najdroższy film w historii Net...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas