Zapomniana sprawiedliwość społeczna

Polska była polem działania socjaldarwinizmu. Dzisiejszy katastrofalnie niski poziom zaufania społecznego jest tego widomym znakiem.

Publikacja: 04.04.2025 15:10

Zapomniana sprawiedliwość społeczna

Foto: Mirosław Owczarek

W głównym nurcie debaty politycznej próżno szukać odwołań do sprawiedliwości społecznej. To dziwne wziąwszy pod uwagę, że polska konstytucja mówi w artykule 2, że Polska jest „demokratycznym państwem prawa, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej”. Jak to się zatem stało, że pojęcie to, tak ważne dla twórców polskiej konstytucji, całkowicie zniknęło z naszego słownika? Ciekawe skądinąd, że w konstytucji ogóle się znalazło. Wydaje się, że było z nim jak z osławioną „społeczną gospodarką rynkową”, też obecną w naszej konstytucji, choć nigdy realnie w Polsce nie zaistniałą. Oba pojęcia są wzięte z zaplecza ideowego, o którym szybo zapomnieliśmy. Wydaje się, że składało się nań wyobrażenie dobrego ustroju społeczno-ekonomicznego zaczerpnięte z chadeckiej tradycji myślenia, ukształtowanej przede wszystkim w obrębie tzw. reńskiego modelu kapitalizmu (Niemcy, Austria, Szwajcaria). Nie jest żadną tajemnicą, iż dla niektórych autorów polskiej transformacji był to model zakładany jako docelowy. Z pewnością było tak w przypadku pierwszego premiera wolnej Polski – Tadeusza Mazowieckiego.

Pozostało jeszcze 94% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Kataryna: Bogowie
Plus Minus
Irena Lasota: Losowanie zamiast wyborów
Plus Minus
Jan Maciejewski: Trucizna z miodem
Plus Minus
Tomasz Terlikowski: Styl myślenia papieża Franciszka wpłynie na część teologów
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dla wielu Polaków Franciszek nie był do końca nasz