Aktualizacja: 13.02.2025 13:33 Publikacja: 06.12.2024 15:30
Julia Szeremeta zapowiedziała, że złoto igrzysk zdobędzie w Los Angeles, ale nie wiadomo, czy w ogóle dostanie taką możliwość
Foto: Mauro PIMENTEL/AFP
Niełatwo wyobrazić sobie najważniejszą sportową imprezę czterolecia bez pięściarstwa, które w jej programie po raz pierwszy pojawiło się już w Saint Louis (1904). Turnieje bokserskie niezmiennie rozgrywane są od tamtego czasu na kolejnych, z jednym tylko wyjątkiem, gdy dyscypliny zabrakło w programie letnich igrzysk w Sztokholmie (1912), ponieważ sport ten była wówczas w Szwecji zakazany.
Niewiele wprawdzie brakowało, by wypadł z programu olimpijskiego po Seulu (1988) – z uwagi na skandaliczne decyzje sędziowskie faworyzujące gospodarzy – ale zaradzono temu szybko, wprowadzając urządzenia do liczenia ciosów. To była rewolucja oraz skuteczne lekarstwo na groźby ówczesnego szefa Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl) Juana Antonia Samarancha, który straszył, że wyrzuci boks z igrzysk za to, co wydarzyło się w Korei Południowej. Niestety, na dłuższą metę lekarstwo mocno zaszkodziło pacjentowi. Sędziowie szybko nauczyli się bowiem, jak oszukiwać przy pomocy nowego sprzętu i po latach na dobre się z nimi pożegnano tak samo, jak z kaskami pożegnali się mężczyźni.
Donald Trump: „Po zakończeniu walk w Gazie Izrael przekaże ją nam. Spójrzmy na nią jak na rozległe tereny pod zabudowę, których Stany Zjednoczone będą właścicielem. Będziemy je powoli rozwijać. To byłby piękny kawałek ziemi. Wyobrażam sobie go zamieszkanego przez ludzi świata. Nie wymagałoby to wielkich pieniędzy”.
W dzisiejszym odcinku podcastu „Posłuchaj Plus Minus” porozmawiamy nie tylko o tym, jak Donald Trump zmieni Europę, lecz także, jakie konsekwencje dla naszego kontynentu przyniesie, coraz bardziej widoczny, polityczny „zwrot w prawo”. Kontekst dla naszej rozmowy będą stanowiły teksty z najnowszego numeru „Plusa Minusa”.
Japoński reżyser Takeshi Kitano obala samurajski mit, ale czyni to bez polotu i finezji.
W „Szabli” Serbowie rozliczają się ze swoją przeszłością. Wracamy do marca 2003 r., kiedy to został zastrzelony premier Zoran Dindić, a za jego zabójstwem stali ludzie służb.
Trzeci z kolei omnibus z twórczością Arkadija i Borysa Strugackich – „Miasto skazane” – grupuje ich powieści wydane, gdy powiewy pieriestrojki poluzowały gorsety cenzorskie.
Kobiety kupują pod wpływem impulsu buty, ubrania i kosmetyki, mężczyźni elektronikę i gadżety. Ale przy większych wydatkach domowym budżetem zarządzają wspólnie - wynika z sondażu.
Wpływy Umara Kremlowa to wciąż największa przeszkoda dla powrotu boksu na igrzyska olimpijskie
Emade mówi o ćwierćwieczu istnienia zespołu Fisz Emade Tworzywo, współpracy z Fiszem, rodzinnych kontekstach związanych z ojcem Wojciechem Waglewskim, początkach, dramatycznych sytuacjach i wielkim sukcesie, jakim jest 25-lecie działalności.
Niemcy przedłużają tymczasowe kontrole na graniach z państwami UE, w tym z Polską, o sześć miesięcy - oświadczył kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
W sprawie toczącej się w Hajnówce sąd nad aktywistami powinien być zamieniony w sąd nad prokuratorami. Bo to oni kompromitują państwo.
Niesienie pomocy osobie w niebezpieczeństwie nie może być uznane za karalne ułatwienie jej pobytu w danym miejscu.
Kampanią przed wyborami prezydenckimi 2025 rządzi temat imigrantów. Każdy z kandydatów chce użyć magicznych słów „migrant”, „obcokrajowiec”, „przestępca”. W końcu się zleją w jedno. Tylko kto na tym skorzysta?
Razi nas „sowiecka mentalność”, boimy się wzrostu przestępczości, ale doceniamy ich pracę i nadal chcemy pomagać – pogłębia się dysonans relacji polsko-ukraińskich. To wniosek z najnowszych badań Uniwersytetu Warszawskiego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas