W ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk mówił o potrzebie posiadania przez Polskę armii liczącej – z rezerwistami – pół miliona osób. - Będziemy starali się do końca tego roku mieć model gotowy, aby każdy dorosły mężczyzna w Polsce był szkolony na potrzeby wojny – oświadczył. Jak zaznaczył w Sejmie premier, „trwają prace przygotowujące na wielką skalę szkolenia wojskowe dla każdego dorosłego mężczyzny w Polsce”, a ich „gotowy model” ma być opracowany do końca roku.
Niedługo po zapowiedzi Tuska do sprawy odniósł się w programie „Tonight Show” Jesse Eisenberg. Amerykański aktor stwierdził żartobliwie, że zaledwie dzień po uzyskaniu polskiego obywatelstwa usłyszał o zapowiedzianych przez rząd szkoleniach wojskowych. W reakcji na słowa aktora premier Donald Tusk opublikował w mediach społecznościowych wideo, w którym zaprasza artystę do Polski.
Czytaj więcej
Pracujemy nad kilkoma sprawami celebrytów, zachęconych przez Jessego Eisenberga do pójścia w jego ślady. Przekonywał on ich, by kręcili swoje filmy w Polsce, korzystali z usług naszych aktorów i studiów filmowych - mówi mec. Piotr Sawicki z Kancelarii Adwokackiej Sawicki i Wspólnicy, która reprezentowała Jessego Eisenberga w procedurze nadania polskiego obywatelstwa.
Donald Tusk do Jesse Eisenberga: Wytrenujemy cię tak, że rolę Bonda masz w kieszeni
Nagranie wideo, w którym Donald Tusk zwraca się do Eisenberga, pojawiło się na platformie X. „Drogi Jesse, naprawdę nie ma się czego obawiać, te szkolenia są dobrowolne. Tak, że przyjeżdżaj do Polski. Tak cię tutaj wytrenujemy, że rolę następnego Jamesa Bonda masz w kieszeni” - zaznaczył premier w opublikowanym materiale. Choć szef rządu mówił po polsku, do filmu dołączono napisy z tłumaczeniem wypowiedzi polityka na język angielski.