Działalność wojskowego zespołu – inspirującego się w dużym stopniu rosyjskim folklorem – wpisywała się w pejzaż kulturowy tego olbrzymiego obszaru. Dla ludzi Wschodu piosenki żołnierskie i pieśni ludowe to po prostu swojskie klimaty.
Co innego Zachód. Jego mieszkańców Chór Aleksandrowa urzekał głównie ekspresyjnym śpiewem i efektowną choreografią. Ale również i egzotyką – przecież z takimi widowiskami okraszonymi dźwiękiem bałałajek nie obcowali na co dzień. Komentując katastrofę tupolewa, w której zginęli rosyjscy artyści, mój redakcyjny kolega Andrzej Łomanowski przypomniał wiersz Mariana Hemara „Koncert Czerwonej Armii" z roku 1963. Po występie Chóru Aleksandrowa w londyńskim Albert Hall poeta pisał: „To ściska wprost za serce, / To łapie wprost pod żebro".