Od COVID-u do nowego ładu. Interwencjonizm w natarciu

Rok 2020 przyniósł podobny szok gospodarczy, jak lata 70. XX wieku. Świat stoi w obliczu zmiany myślenia o państwie i rynku. Wkraczamy w nowy ekonomiczny ład, w którym będzie więcej podatków i więcej państwa.

Publikacja: 07.01.2022 16:00

Hasło kampanii prezydenta Joe Bidena „Odbuduj lepiej” (Build Back Better) przypomina retorykę New De

Hasło kampanii prezydenta Joe Bidena „Odbuduj lepiej” (Build Back Better) przypomina retorykę New Deal Roosevelta

Hasło kampanii prezydenta Joe Bidena „Odbuduj lepiej” (Build Back Better) przypomina retorykę New Deal Roosevelta, a sam program zapowiada powrót interwencjonistycznego państwa

Foto: AFP

Przez lata zarówno neoliberalizm, jak i etatyzm miały złą prasę. Pandemia zdyskredytowała jednak dziesięciolecia wolnorynkowej ortodoksji. Warto pamiętać, że nie wszystkie wizje interwencjonizmu państwowego są lewicowe, a etatyzm obok swoich niedoskonałości ma również zalety, podobnie zresztą jak neoliberalizm.

Gdy w 1929 r. rozpoczął się Wielki Kryzys, nikt na świecie nie miał sprawdzonej recepty na ratowanie gospodarki. Wielu ekonomistów uważało, że nie trzeba robić nic, bo rynek sam sobie poradzi. Wychodzili z założenia, że kryzys to część cyklu gospodarczego, który trzeba przeczekać. Taką drogą poszła m.in. Polska i w efekcie aż do wybuchu wojny nie powróciliśmy do poziomu rozwoju kraju sprzed kryzysu.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem