Jak rozpoznać geja

Geje są nie tylko przystojni i świetnie zbudowani. Cechuje ich także wyjątkowa uprzejmość. Gdy gej widzi zgarbioną staruszkę stojącą przy ruchliwym skrzyżowaniu i czekającą na zielone światło, bez wahania podbiegnie do niej i poda pomocne ramię.

Aktualizacja: 23.07.2010 14:01 Publikacja: 23.07.2010 14:00

Gej uratuje małe dziecko, które zachłyśnie się podczas kąpieli w morzu, wskakując do zimnej wody nawet w ubraniu. Nigdy nie przejdzie obojętnie obok żebrzącej Cyganki, pokaże zbłąkanemu kierowcy drogę do najbliższej stacji benzynowej i pożyczy sól sąsiadce.

Geje są zawsze uśmiechnięci, w przeciwieństwie do naburmuszonych heteryków. Uśmiechają się nie tylko podczas gejowskich parad. Oni uśmiechają się cały czas. Do swojego partnera, do partnerów innych gejów, do policjantów, strażaków, murarzy i ślusarzy, do staruszek bojących się przejść przez ulicę i do dzieci pluskających wśród fal.

Geje są otwarci i tolerancyjni. Tolerują np. przedstawicieli innych orientacji, ale są też gotowi im aktywnie pomóc, gdyby ci chcieli się nawrócić na homoseksualizm. Są wyrozumiali dla prawicowej ekstremy, która obrzuca ich jajkami i kamieniami. Chcą współpracy z Kościołem katolickim i nie mają mu za złe, że ich dyskryminuje. Wierzą bowiem, że to się zmieni, że już wkrótce geje będą mogli zawierać śluby w katedrach i otrzymywać święcenia kapłańskie.

Geje są najlepszymi rodzicami na świecie. Jeśli zobaczycie kiedyś mężczyznę, który bawi się z trzyletnim chłopcem w piaskownicy, budując razem z nim zamki, wieże i wymyślne tunele, to na pewno będzie gej. Jeżeli w kinie natkniecie się na tatusia, który przyszedł z dziesięcioletnią dziewczynką na „Shreka”, kupił jej kubełek popcornu, coca-colę i bawi się równie dobrze, jak ona, to będzie bez wątpienia gej. Pociechy wychowywane przez dwóch gejów mają cudowne dzieciństwo, pełne miłości, ciepła i zrozumienia. Uczą się dużo lepiej niż dzieci z rodzin heteroseksualnych. Są inteligentniejsze, sprawniej przyswajają wiedzę, nie boją się kontaktów z rówieśnikami. Szybciej opanowują języki obce i nie mają problemów z nadwagą.

Nie ma także lepszych konsumentów niż geje. Homoseksualiści zarabiają więcej niż heterycy i wydają pieniądze na droższe, bardziej markowe produkty, napędzając tym samym gospodarkę i przyczyniając się do wzrostu PKB. Geje wyróżniają się też jako turyści. W przeciwieństwie do większości heteroseksualistów nie spędzają wakacji, wylegując się na plaży i żłopiąc piwo. Odwiedzają raczej muzea, galerie, podziwiają najcenniejsze skarby światowej architektury, uczestniczą w festiwalach teatralnych, czytają współczesną literaturę. Wieczorami zaś chodzą do wykwintnych restauracji, smakując lokalną kuchnię i zostawiając za każdym razem sute napiwki.

Geje są także świetnymi pracownikami. Lojalnymi, oddanymi wartościom, które przyświecają ich firmie, zawsze wspierającymi kolegów. Są nader pracowici i ambitni, ale nie domagają się podwyżek. Urlopy (podczas których odwiedzają muzea, galerie, zostawiają napiwki etc.) biorą rzadko, gdy jednak wracają do swoich obowiązków, wypełniają je ze zdwojonym wigorem i entuzjazmem. Robią imponujące kariery w najróżniejszych branżach. W bankowości – gdyż mają analityczne umysły. W sektorze komputerowym – bo są otwarci na nowinki. W medycynie – dzięki wrodzonej delikatności. W hutnictwie – dzięki zamiłowaniu do ekstrawaganckich, błyszczących uniformów. W kinematografii – bo dysponują doskonałym wyczuciem obrazu. I w muzyce – nikt przecież nie ma takiego słuchu jak geje.

Geje są po prostu najwspanialszymi ludźmi na świecie. Niektórzy heterycy próbują podstępnie przeniknąć do tego elitarnego grona, przebierając się w damskie ciuszki i podrygując na tęczowej platformie, ale to tylko żałosna podróbka Człowieka Idealnego – geja z krwi i kości. Gejem trzeba po prostu się urodzić…

Gej uratuje małe dziecko, które zachłyśnie się podczas kąpieli w morzu, wskakując do zimnej wody nawet w ubraniu. Nigdy nie przejdzie obojętnie obok żebrzącej Cyganki, pokaże zbłąkanemu kierowcy drogę do najbliższej stacji benzynowej i pożyczy sól sąsiadce.

Geje są zawsze uśmiechnięci, w przeciwieństwie do naburmuszonych heteryków. Uśmiechają się nie tylko podczas gejowskich parad. Oni uśmiechają się cały czas. Do swojego partnera, do partnerów innych gejów, do policjantów, strażaków, murarzy i ślusarzy, do staruszek bojących się przejść przez ulicę i do dzieci pluskających wśród fal.

Pozostało 81% artykułu
Plus Minus
„Jak wysoko zajdziemy w ciemnościach”: O śmierci i umieraniu
Materiał Promocyjny
Z kartą Simplicity można zyskać nawet 1100 zł, w tym do 500 zł już przed świętami
Plus Minus
„Puppet House”: Kukiełkowy teatrzyk strachu
Plus Minus
„Epidemia samotności”: Różne oblicza samotności
Plus Minus
„Niko, czyli prosta, zwyczajna historia”: Taka prosta historia
Materiał Promocyjny
Strategia T-Mobile Polska zakładająca budowę sieci o najlepszej jakości przynosi efekty
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Katarzyna Roman-Rawska: Otwarte klatki tożsamości