Piotr Zaremba: PSL – ciągle w cieniu Platformy

W natłoku ugrupowań obiecujących wszystko wszystkim – ludowcom coraz trudniej się przebić. Rolę dobroczyńcy wsi przejął definitywnie PiS. Teraz na naszych oczach wyjaśnia się zagadka, czy samodzielny blok chadecki to wybór ideowy PSL, czy tylko taktyczna gra z PO.

Publikacja: 12.07.2019 00:01

– Mają do nas pretensje, kiedy wchodzimy w koalicję, i mają, kiedy wybieramy samodzielność – mówi z

– Mają do nas pretensje, kiedy wchodzimy w koalicję, i mają, kiedy wybieramy samodzielność – mówi z żalem Władysław Kosiniak-Kamysz. Na zdjęciu konwencja PSL w marcu 2019 r. na Stadionie PGE Narodowym w Warszawie

Foto: PAP

Czy Polskie Stronnictwo Ludowe może i powinno być polską chadecją? – Oczywiście, pasuje to do PSL lepiej niż do PiS, który ma kłopot z zasadą pomocniczości, a czasem zwyczajnie z demokracją. I niż do Platformy Obywatelskiej, która ulega pokusom obyczajowego progresywizmu – odpowiada Przemysław Grabowski.

Kto to jest Przemysław Grabowski? Prawnik, członek zarządu powiatowego PSL w podwarszawskim Piasecznie, mógłby być żywym symbolem przemiany tej formacji z dawnej partii klasowego, a potem środowiskowego interesu polskiej wsi w partię ogólnonarodową. Grabowski był działaczem PO. Porzucił ją w roku 2015 zaniepokojony jej skrętem w lewo w czasach rządu Ewy Kopacz. Robił w Piasecznie dwie ostatnie kampanie wyborcze, towarzyszył między innymi profesorowi Władysławowi Bartoszewskiego juniorowi w walce o mandat europosła (z listy Koalicji Europejskiej). I dziś uważa, że spełnia się wreszcie jego marzenie. – Czy to przypadek, że z PSL współpracują dziś synowie dwóch ikon „chadeckości": Władysława Bartoszewskiego i Tadeusza Mazowieckiego? – pyta retorycznie.

Pozostało 93% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Jan Maciejewski: Zemsta cudu
Plus Minus
„Anora” jak dawne zwariowane komedie, ale bez autocenzury
Plus Minus
Kataryna: Panie Jacku, pan się nie boi
Plus Minus
Stanisław Lem i Ursula K. Le Guin. Skazani na szmirę?
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
Joanna Mytkowska: Wiem, że MSN budzi wielkie emocje