Olga Hepnarová dała sobie prawo do symbolicznej zemsty na społeczeństwie

Olga Hepnarová dała sobie prawo do symbolicznej zemsty na społeczeństwie, dokonując zbrodni na przypadkowych ludziach. Czy taka historia może się powtórzyć? Naiwne pytanie. Powtarza się co i rusz.

Aktualizacja: 14.01.2017 11:09 Publikacja: 12.01.2017 16:28

Praga, 10 lipca 1973 roku. Letnie popołudnie. Minęła godzina 13. W dzielnicy Praga 7 przy placu Strossmayera, tuż obok komisariatu policji oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, rozpędzona ciężarówka wjechała w grupę ludzi stojących na przystanku tramwajowym. Przestarzały sześciotonowy dostawczak z masywnym frontem zabił na miejscu trzy osoby. Pięć pozostałych umrze w szpitalu. Na przystanku stali sami emeryci. Zza kierownicy rozbitego auta ledwo widać drobną, czarnowłosą, 22-letnią dziewczynę, która nosi się jak chłopak.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem