Wokandy Trybunału Konstytucyjnego dowodzą tymczasem, że kontrowersje na linii państwo – samorząd terytorialny nie są rzadkością, a władza terenowa to obok rzecznika praw obywatelskich i sądów autorka największej liczby skarg na prawo. Co dziesiąte orzeczenie TK odnosi się do tej problematyki (na 811 wyroków minionej dekady 108 dotyczyło samorządów), a w kolejce na werdykt czeka kilkanaście wniosków.
Najczęściej samorządy skarżą rozporządzenie o ustalaniu granic gmin i powiatów. Zarzucają mu, że pozwala na wyznaczanie ich bez uwzględniania lokalnych potrzeb i konsultacji społecznych. Choć dotychczasowe orzecznictwo TK nie daje samorządom nadziei na zmianę tego prawa, wnioski płyną nadal.
Równie często samorządy skarżą prawo wyznaczające im nowe zadania, wymagające znacznych nakładów, często nieujętych w budżetach i nierekompensowanych subwencjami.
Praktyka pokazuje, że dobrze uzasadniony wniosek w takiej sprawie ma szanse w Trybunale, który wielokrotnie potwierdził, że zasada zaufania do państwa i jego prawa polega m.in. na lojalnej współpracy obu stron i na pewności prawa.
Nadmiernym ograniczeniem samodzielności finansowej gmin okazał się przepis nakazujący im pokrywanie wyższych kosztów dotacji na jednego przedszkolaka w niepublicznej placówce usytuowanej w innej gminie niż przysługująca na dziecko korzystające z miejscowej placówki. TK uznał, że jest niekonstytucyjny, choć ma obowiązywać jeszcze do końca 2009 r[b]. (K 19/07)[/b]. Z tego samego powodu samorząd Wrocławia wygrał w TK sprawę rodzinnych ogrodów działkowych, które w efekcie nie będą już mogły przejmować gruntów komunalnych nieodpłatnie [b](K 61/07)[/b].