Coraz mniej optymistycznie wyglądają szanse na porozumienie w sprawie sądownictwa. Najpierw ostateczne przyjęcie ustawy dyscyplinującej sędziów przez Sejm, oraz szybkie skierowanie wniosku o zamrożenie działania Izby Dyscyplinarnej przez Komisje Europejską do TSUE - zatrzasnęło malutkie okienku do negocjacji między Warszawą a Brukselą.
Wtorkowa wizyta wiceszefowej Komisji Europejskiej Věry Jourovej nie pozostawiła złudzeń- realnego pola do dialogu i kompromisu ws. sądów w tej chwili nie ma. Stosunek do wizyty unijnej komisarz najlepiej ilustrują bardzo ironiczne słowa Zbigniewa Ziobro, po spotkaniu z nią.
Czytaj także: Jourova w Polsce. Ziobro: zaproponowałem kompromis
Warszawska misja Věry Jourovej bez przełomu
„W geście dobrej woli zaproponowałem pani komisarz kompromis możliwy do przeprowadzenia w ramach wyłaniania sędziów w Polsce". (...) Jak stwierdził, wzorowałby się on na modelu niemieckim, bo "tam sędziów wybierają wyłącznie politycy".