Przede wszystkim SN stwierdził w sposób jednoznaczny, że nie jest możliwe utrzymanie umowy kredytu w mocy bez kwestionowanych klauzul indeksacyjnych i traktowanie kredytu jako udzielonego w walucie PLN ale oprocentowanego wg stawki LIBOR. Tym samym „odfrankowanie" kredytu indeksowanego do waluty CHF zostało po raz pierwszy w orzeczeniu SN wykluczone. Wydaje się, że wydanie przez SN takiego wyroku było tylko kwestią czasu, w szczególności w świetle dość jednoznacznego, naszym zdaniem, orzecznictwa TSUE (choćby pkt 44 wyroku C-260/18 Dziubak, a wcześniej w sprawie C?118/17 Dunai). Pozostaje wyrazić nadzieję, że ten kierunek stanie się zdecydowanie dominującą linią orzeczniczą w SN ale i w sądach powszechnych.
Konsekwencją uznania przez SN, że klauzule indeksacyjne stanowią element głównych świadczeń stron, jest przyjęcie, że ich wyeliminowanie prowadzi do unieważnienia umowy kredytu. W tym zakresie wątpliwości budzi jednak kilka kwestii.
Po pierwsze, SN nie wyjaśnił w jaki sposób abuzywność klauzul odnoszących się do jednostronnego ustalania przez bank kursów wymiany banków, czyli tzw. klauzul kursowych (inaczej klauzul spreadu walutowego) przekłada się na abuzywność postanowień przewidujących sam mechanizm indeksacji kwoty kredytu do waluty obcej (inaczej klauzuli ryzyka walutowego). Aby bowiem rozważać skutki wyeliminowania (rzekomo) abuzywnych klauzul indeksacyjnych z umowy należy najpierw przesądzić ich abuzywność, czego SN nie uczynił.
Z wątpliwościami tymi koresponduje kolejna kwestia, którą rozważał SN. Otóż nie wykluczył on, co do zasady, możliwości zastąpienia abuzywnej klauzuli kursowej przepisem o charakterze dyspozytywnym, jeżeli unieważnienie umowy miałoby dla konsumenta szczególnie niekorzystne skutki, co jest zasadą ugruntowaną w orzecznictwie TSUE (ten fragment rozważań SN wyraźnie powiązał z klauzulą kursową właśnie, gdyż zastąpienie całego mechanizmu indeksacji przepisem dyspozytywnym z reguły w ogóle nie wchodzi w grę). Wywiódł jednak, że TSUE w sprawie C-260/18 Dziubak, wyklucza stosowanie przepisu dyspozytywnego, jeżeli konsument obstaje przy nieważności całej umowy. W takim ujęciu wola konsumenta miałaby de facto decydować o możliwości zastosowania przepisu dyspozytywnego, który obowiązuje z woli ustawodawcy (wolą stron może zostać jedynie wyłączone jego stosowanie w konkretnej umowie, jeżeli zdecydują one o uregulowaniu danej kwestii w sposób odmienny od zaproponowanego modelu). Kwestia ta, naszym zdaniem, nadal budzi jednak wątpliwości w świetle całościowej analizy orzecznictwa TSUE dotyczącego tego zagadnienia. Wynika z niego bowiem, że konsument wprawdzie może w każdej sytuacji zrezygnować z ochrony wynikającej z zakazu stosowania klauzul abuzywnych, co ma jednak taki skutek, że w mocy pozostaje cała umowa, łącznie z postanowieniem abuzywnym. Nie jest jednak tak, aby kredytobiorca mógł dokonać wyboru pomiędzy zastosowaniem dyspozytywnego przepisu prawa w miejsce klauzuli abuzywnej a unieważnieniem umowy kredytu w całości.
To czego również zabrakło w rozważaniach SN, to wnikliwa ocena możliwości utrzymania w mocy umowy kredytu po eliminacji z umowy jedynie abuzywnej klauzuli kursowej – zanim dojdzie do ewentualnego wypełniania „luki" w umowie przepisem dyspozytywnym w sposób przewidziany w orzecznictwie TSUE (C-26/13 Kásler oraz C-260/18 Dziubak). Gdyby bowiem przyjąć, że miarodajnym dla oceny tego, czy umowa może być dalej wykonywana bez postanowień uznanych za nieuczciwe, jest stan faktyczny oraz prawny obowiązujący w momencie orzekania, względnie zaistnienia sporu (a nie na moment zawarcia umowy), to kwestia uzupełnienia luki w umowie przepisem dyspozytywnym staje się w ogóle bezprzedmiotowa. Umowa może być wykonana wprost, bez odwoływania się jakichkolwiek umownych czy ustawowych zasad ustalania kursu waluty, poprzez spłaty bezpośrednio w walucie indeksacji (takie uprawnienie przyznaje wszystkim kredytobiorcom art. 69 ust. 3 Prawa bankowego w brzmieniu obowiązującym od dnia 26 sierpnia 2011 roku).