Trwają konsultacje projektów rozporządzeń do nowego prawa zamówień publicznych, które zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2021 roku. Wprowadzane mają być istotne zmiany dotyczące ponoszenia kosztów postępowania odwoławczego.
Obecnie, co do zasady, to jest poza wyjątkowymi orzeczeniami Krajowej Izby Odwoławczej czy sądów okręgowych, jeśli odwołanie jest uwzględniane, to koszty postępowania ponosił zamawiający jako organizator przetargu i „autor" zaskarżonej i podważonej przed KIO decyzji, jeśli zaś było oddalane – podmiot wnoszący odwołanie. Zdarzyły się podziały „stosunkowe", zgodnie z § 5 ust. 4 rozporządzenia, ale były raczej wyjątkiem, np. w wyroku z 3 kwietnia 2017 r. (sygn. akt KIO 548/17) za taką możliwością opowiedział się kilkukrotnie Sąd Okręgowy w Warszawie, m.in. w postanowieniu z 18 grudnia 2018 r. (sygn. XXIII Ga 830/18). Według propozycji z projektu rozporządzenia prezesa Rady Ministrów w sprawie szczegółowych rodzajów kosztów postępowania odwoławczego, ich rozliczania oraz wysokości i sposobu pobierania wpisu od odwołania, koszty mają być już dzielone na obydwie strony w zależności od liczby uwzględnionych zarzutów.