ZUS zachęca firmy do inwestowania w bezpieczeństwo

Czekamy na wnioski od przedsiębiorców zdecydowanych na modernizację hal produkcyjnych i stanowisk pracy. Pomożemy im finansowo, mamy na to pieniądze – mówi Elżbieta Łopacińska, p.o. prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, w rozmowie z Mateuszem Rzemkiem.

Aktualizacja: 11.05.2015 09:48 Publikacja: 11.05.2015 08:50

Rz: Ile w tym roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych przeznaczy na inwestycje poprawiające bezpieczeństwo w firmach?

Elżbieta Łopacińska: Mamy na to w 2015 r. blisko 27 milionów złotych, ale ta pula będzie z roku na rok rosnąć. Z naszych prognoz wynika, że w przyszłym roku już będzie na ten cel prawie 35 milionów złotych, a w 2017 r. już przeszło 46 mln zł. Zapraszamy więc do nas przedsiębiorców, szczególnie małe firmy, które mogą z tej puli uzyskać środki na modernizację zakładu pracy pod kątem poprawy warunków i bezpieczeństwa pracy. Celem jest wyeliminowanie lub choćby ograniczenie zagrożeń dla zdrowia i życia w miejscu pracy i tym samym zmniejszenie liczby wypadków i chorób zawodowych.

Ile firma może dostać?

Wysokość bezzwrotnego dofinansowania jest uzależniona od wielkości firmy i najczęściej stanowi znaczną część kosztów takiej inwestycji. Dla mikroprzedsiębiorstw zatrudniających do dziewięciu pracowników maksymalny pułap dofinansowania wynosi 140 tys. zł i może pokrywać aż 90 proc. kosztów. W największych firmach, zatrudniających powyżej 250 osób, dofinansowanie może sięgnąć nawet 0,5 miliona złotych. W tych przedsiębiorstwach jednak publiczne środki mogą stanowić maksymalnie 20 proc. całkowitych kosztów inwestycji. Program jest więc nakierowany głównie na małe i średnie firmy. Trzeba podkreślić, że nie ma przeszkód, aby firma, która już raz skorzystała z dofinansowania, dostała je ponownie w przyszłości. Małego przedsiębiorcy może po prostu nie być stać na wszystkie niezbędne modernizacje za jednym razem. Może zatem zgłaszać wnioski na kolejne projekty. Jednak dofinansowanie nie może dotyczyć tego, co już wcześniej zostało zmodernizowane dzięki pieniądzom z ZUS.

Jakie inwestycje udało się do tej pory przeprowadzić dzięki finansowaniu?

Podpisaliśmy z przedsiębiorcami 109 umów na kwotę około 9 mln zł. Dofinansowania najczęściej trafiają do małych firm (od dziesięciu do 49 pracowników), które zgłosiły zapotrzebowanie na ponad 3,5 mln zł dotacji. Drugie w kolejności są firmy średnie (od 50 do 249 pracowników), które wykorzystały do tej pory ponad 4 mln zł. Średnio po 50 tys. zł trafiło do 17 najmniejszych firm (do dziewięciu pracowników), które wystąpiły do nas o wsparcie. Inwestycje obejmowały montaż nowoczesnych systemów wentylacji w zakładach produkcji mebli czy szlifierniach, tak by pył nie zagrażał zdrowiu pracowników. W zakładach produkujących okna inwestycje polegały na zakupie specjalnych dźwigów pomagających przenosić elementy okien i gotowe produkty. Wcześniej pracownicy sami musieli dźwigać ogromne okna, w których specjalizuje się ten zakład. Taki transport był bardzo ryzykowny i – jeśli można tak to ująć – wypadkogenny.

Przykładem wsparcia dla małych firm może być specjalistyczny zakład działający w branży budowlanej zajmujący się montażem i obsługą serwisową specjalistycznych konstrukcji i rusztowań. Dzięki pieniądzom z programu prewencji wypadkowej zostały zakupione dla zatrudnionych w tej firmie pracowników specjalistyczne uprzęże do pracy na wysokości, które zastąpiły starszy i wysłużony sprzęt. Zawsze staramy się, aby na sprzęcie zakupionym z publicznych pieniędzy znalazło się logo ZUS.

Po co logo? By promować ZUS? Nie chodzi tu o promocję samego ZUS, ale programu prewencji wypadkowej i pokazanie innym, na co konkretnie idą publiczne pieniądze. Pomaga to nam weryfikować po pewnym czasie od zakończenia inwestycji, co się dzieje z urządzeniami i usprawnieniami, które miały służyć w miejscu pracy i na konkretnych stanowiskach.

Jakie projekty mogą liczyć na wsparcie ZUS?

Z pieniędzy przeznaczonych na prewencję wypadkową realizujemy przede wszystkim projekty inwestycyjne, które dotyczą podniesienia bezpieczeństwa technicznego w bezpośrednim otoczeniu pracowników. Mogą to być zarówno wspomniane urządzenia oczyszczające powietrze, jak i zakup i instalacja osłon do niebezpiecznych maszyn i urządzeń czy kabin dźwiękoszczelnych. W mniejszych firmach, zatrudniających do 49 pracowników, możemy też pomóc w zakupie środków ochrony indywidualnej pracowników, pod warunkiem że pracodawca przedstawi nam dokumentację prawidłowo przeprowadzonej oceny ryzyka zawodowego na poszczególnych stanowiskach. To niezbędna podstawa do wyposażenia pracowników w konkretny sprzęt. Zdecydowaliśmy, że będziemy dofinansowywać środki ochrony indywidualnej tylko w mniejszych firmach, gdyż wyszliśmy z założenia, że większe podmioty powinno być stać na zakup takiego sprzętu.

Z pieniędzy na prewencję wypadkową finansujemy także projekty doradcze, które mają pomóc przedsiębiorcom ocenić zagrożenia występujące w miejscu pracy. Polega to na przeprowadzeniu np. pomiarów hałasu, wibracji, zapylenia lub ocenie ergonomii miejsc pracy czy instalacji technicznych. Najczęściej przedsiębiorcy korzystają z możliwości połączenia projektów inwestycyjnych z doradczymi.

Skoro na wsparcie jest ograniczona pula pieniędzy, to czy przedsiębiorcy powinni spieszyć się ze złożeniem wniosku o dofinansowanie?

Spieszyć się nie muszą. O tym, że nasz projekt jest długotrwały, świadczy choćby ruszająca wkrótce kampania w mediach. Dzięki umowie z Państwową Inspekcją Pracy nasze broszury na ten temat docierają do kontrolowanych przez PIP przedsiębiorców. Liczymy więc na to, że coraz więcej będzie ich występować do nas po dotacje. Wnioski są przyjmowane w trybie ciągłym i nie ma żadnych ograniczeń czasowych. Teraz negocjujemy warunki inwestycji z kilkuset firmami zainteresowanymi wsparciem. Nie oznacza to jednak, że pieniądze się nam już skończyły lub że zaraz się skończą. Trzeba pamiętać, że dotację wypłacamy w dwóch transzach. Pierwsza część trafia do przedsiębiorcy w ciągu 14 dni od podpisania umowy. Pozostałą część wypłacamy dopiero po zakończeniu inwestycji i weryfikacji, czy została ona zrealizowana zgodnie z umową. A taka modernizacja w firmie może zająć sporo czasu, więc ta druga transza bywa wypłacana już z przyszłorocznej puli.

Jaka jest procedura niezbędna do otrzymania dotacji?

Na naszej stronie internetowej: www.zus.pl/prewencja, publikujemy dokładną listę działań, które mogą być sfinansowane w ramach prewencji wypadkowej, a także wniosek wraz z wyjaśnieniami, jak należy go wypełnić. Prawidłowe wypełnienie wniosku to podstawa, ponieważ chodzi o wydatkowanie publicznych pieniędzy.

W przypadku pomyłek we wniosku dochodzi do dyskwalifikacji?

Jesteśmy bardzo elastyczni, więc jeśli przedsiębiorca popełni błąd w dokumencie, nie oznacza to utraty prawa do dofinansowania. Prosimy jedynie o uzupełnienie lub poprawienie wniosku, aż uda się przygotować dokument kompletny pod względem formalnym. Bardzo ważnym elementem oceny wniosku przedsiębiorcy jest także weryfikacja merytoryczna inwestycji przez zewnętrznego eksperta biegłego w danej dziedzinie. Pracownicy ZUS potrafią naprawdę dużo, ale nie są w stanie określić, jakie warunki techniczne powinny zostać spełnione w konkretnym miejscu pracy. Musimy więc korzystać z pomocy biegłych ekspertów, którzy nie tylko weryfikują, czy modernizacja faktycznie doprowadzi do poprawy warunków pracy, ale także zajmują się późniejszą weryfikacją zakończonych już inwestycji. Jeśli ekspert stwierdzi, że została ona przeprowadzona zgodnie z umową, wypłacamy drugą transzę dofinansowania. Jeśli uzna, że niestety inwestycja została przeprowadzona niezgodnie z umową, przedsiębiorca będzie musiał zwrócić pierwszą transzę dotacji. Uspokajam jednak, że dotychczas nie było jeszcze takiej sytuacji. Liczymy, że i w przyszłości do niej nie dojdzie.

Czy zdarzyły się już przypadki odmowy wypłaty dofinansowania?

Odmawiamy wsparcia, gdy planowana przez przedsiębiorcę inwestycja nie ma związku z poprawą bezpieczeństwa pracowników. Trafił do nas na przykład wniosek, w którym przedsiębiorca wystąpił o dofinansowanie zakupu ekspresu do kawy, blendera i kruszarki elektrycznej do lodu. Odmówiliśmy, bo finansowanie zakupu maszyn produkcyjnych czy narzędzi pracy firmy nie figuruje na naszej liście inwestycji możliwych do wsparcia. Z tych samych względów odmówiliśmy innemu przedsiębiorcy wsparcia na zakup agregatów prądotwórczych, klimatyzatorów ściennych, stołów nierdzewnych i chłodniczych oraz pieców elektrycznych do pizzy. Kolejny przedsiębiorca chciał, byśmy z publicznych pieniędzy sfinansowali mu wymianę okien w budynku firmy. Ten wniosek także spotkał się z odmową. Jeszcze raz podkreślam, że celem inwestycji powinien być rozwój, modyfikacja i usprawnienie stanu technicznego maszyn, urządzeń, systemów oraz środków ochronnych, co ma prowadzić do ograniczenia lub zlikwidowania czynników szkodliwych w miejscu pracy. Modernizacja budynku, w którym odbywa się praca, nie należy do działań finansowanych w ramach prewencji wypadkowej.

Czy macie już odzew ze strony przedsiębiorców? Jak odbierają te inwestycje?

Najlepszym odzewem jest rosnąca liczba wniosków. Dociera do nas też wiele pozytywnych głosów od przedsiębiorców, którzy skorzystali już z dotacji. Są bardzo zadowoleni z poprawy warunków pracy w ich firmie, no i, co oczywiste, z tego, że to ktoś z zewnątrz pomógł w sfinansowaniu inwestycji. My sami dokumentujemy fotograficznie każdą modernizację i mamy porównanie stanu sprzed i po jej przeprowadzeniu. Zapewniam, że widać różnice. Dzięki pieniądzom z ZUS udało się znacząco poprawić warunki zatrudnienia przeszło 3 tys. pracowników, a to dopiero początek działania programu.

Poprawa bezpieczeństwa pracy to zresztą tylko jeden ze skutków takich inwestycji. Przynoszą one bowiem wymierne korzyści dla przedsiębiorców, którzy przy okazji poprawiają swoje możliwości produkcyjne. Ponadto te modernizacje powinny skutkować w przyszłości nie tylko zmniejszeniem liczby wypadków przy pracy, ale także ograniczeniem nieobecności pracowników z powodu chorób. Dzisiejsze inwestycje będą więc korzystne w przyszłości dla budżetu państwa. Znacznie lepiej przecież zapobiegać chorobom zawodowym i wypadkom, niż później ponosić koszty związane z leczeniem, rehabilitacją i innymi świadczeniami należnymi osobom niezdolnym do pracy.

ZUS
Opinie Prawne
Prof. Ewa Łętowska: Prawno-polityczny przekładaniec
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: RPO rzuca koło ratunkowe ministrowi finansów
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Jeńców w tym roku nikt nie będzie brał
Opinie Prawne
Zbigniew Kmieciak: Uchwała PKW to przykład wyjątkowej nieudolności
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Opinie Prawne
Pietryga: Minister Leszczyna atakując sędziego Marciniaka trafiła kulą w płot
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay