Część przeciwników ograniczenia aborcji, zmiany kompromisu aborcyjnego nawołuje, by nie publikować wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Czy można go nie publikować, panie sędzio?
Wojciech Hermeliński: Artykuł 190 ust. 2 zd. 1 konstytucji jest bezwzględny: „Orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawach wymienionych w art. 188 podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu w organie urzędowym, w którym akt normatywny był ogłoszony". Niezwłocznie – czyli bez zbędnej zwłoki. Nie może być żadnym usprawiedliwieniem odraczania ogłoszenia oczekiwanie, aż parlament uchwali nowelę do ustawy o ochronie płodu ludzkiego, tak samo jak niedopuszczalne było zwlekanie z publikacją wyroków TK ws. ustaw o Trybunale przez premier Beatę Szydło.
Czytaj też: Co dalej po wyroku w sprawie aborcji?
Raczej już tylko jako pretekst wskazuje się zasiadanie w TK tzw. sędziów dublerów, choć wydali już dziesiątki wyroków, w tym wiele bez zastrzeżeń?
Od dawna podzielam pogląd, że osoby powołane przez prezydenta do TK na miejsca już zajęte nie powinny zasiadać w składach orzekających, niemniej wyroki wydane przez składy z ich udziałem funkcjonują w obrocie prawnym i niewątpliwie wywołują wpływ na orzecznictwo sądów powszechnych i administracyjnych. Aktualnie nie ma możliwości wzruszenia tych wyroków, choć są dotknięte wadą. Konstytucja w art. 190 ust. 1 nadaje orzeczeniom TK moc powszechnie obowiązującą oraz nakazuje traktować je jako ostateczne.