Reklama
Rozwiń

Tomasz Pietryga: Aktywizm sędziowski budzi się po drugiej stronie barykady

Wspólny front środowiska sędziów i prawników kojarzonych z poprzednią władzą to efekt głębokiego podziału wśród sędziów, których poróżnił spór o praworządność i polityka.

Publikacja: 17.02.2025 04:52

Tomasz Pietryga: Aktywizm sędziowski budzi się po drugiej stronie barykady

Foto: Adobe Stock

Inicjatywa wspólnego frontu środowisk sędziowsko-prawniczych kojarzonych z prawą stroną polityki nie jest zaskakująca. Podobnie jak fakt, że zwornikiem tego sojuszu staje się Trybunał Konstytucyjny, który pod rządami prezesa Bogdana Święczkowskiego staje się „Trybunałem walczącym”.

Rząd nie publikuje orzeczeń, bo TK jest zbyt upolityczniony

Skłonność kierownictwa TK do ofensywnych wystąpień wobec rządu wynika z presji obecnej koalicji, która chce systemowej alienacji Trybunału. Od ponad roku wyroki TK nie są publikowane, a rząd uzasadnia, że organ ten jest zbyt upolityczniony, aby wykonywać funkcje sądu konstytucyjnego. W tym roku presja poszła jeszcze dalej – w budżecie zablokowano pieniądze na uposażenia dla sędziów TK, aby skłonić ich do głębszej refleksji nad przyspieszonym odejściem w stan spoczynku.

Czytaj więcej

Bogdan Święczkowski: Nie mam nic do ukrycia i stawię się przed legalną komisją

Do obecnej inicjatywy przystąpili sędziowie i prawnicy, którzy robili kariery w czasach PiS. Po dojściu ekipy Donalda Tuska do władzy nastąpił wysyp organizacji nastawionych na obronę „istniejącego porządku”. Teraz następuje ich aktywizacja. Imperatywem jest zbliżająca się reforma Adama Bodnara, zmierzająca do weryfikacji tzw. neosędziów, oraz tworzenie „stref sanitarnych” dla sędziów nominowanych po 2017 r. Pomysł warszawski, gdzie powołano specjalną strefę orzeczniczą obejmującą sprawy mniejszej wagi, jest sygnałem alarmowym dla tej grupy.

Podobne strefy mogą powstać w innych sądach, co może być przedsionkiem do weryfikacji. Po wyborach prezydenckich rząd liczy na odblokowanie procesu legislacyjnego i uchwalenie odpowiednich rozwiązań. Potencjalny krąg poddany weryfikacji to nawet 3 tysiące osób.

Czytaj więcej

Adwokatura ocenia projekty ws. neosędziów. Ma pierwsze zastrzeżenia

Sytuacja podobna do tej, jaka była podczas rządów PiS

Jednoczenie się środowisk prawniczych przypomina nieco sytuację z czasów PiS. Już w 2016 r. doszło do formowania wielu środowisk prawniczych wobec działań władzy. Pierwszym zwornikiem takiego ruchu był Kongres Sędziów Polskich, który zgromadził w Warszawie blisko 1000 sędziów. Na tej fali urosły Iustitia i Themis, zaczęły aktywnie działać też inne organizacje: Wolne Sądy czy prokuratorskie Lex Super Omnia. Wówczas nieformalnym patronem prawniczego oporu był ówczesny prezes TK, prof. Andrzej Rzepliński, a następnie prof. Małgorzata Gersdorf, I prezes SN.

Czy obecna prawnicza konsolidacja może mieć wpływ na zatrzymanie planów rządu? Tego chyba nie zakładają nawet sami inicjatorzy. Chodzi bardziej o wzmocnienie przekazu do opinii publicznej pokazującego inną perspektywę sporu o praworządność. Ten głos będzie zapewne wykorzystywany politycznie przez opozycję, natomiast trudno sobie dziś wyobrazić, żeby doszło do jakiejś koordynacji działań na etapie sądów czy prokuratury, które mogłyby wywrzeć skuteczny nacisk.

Czytaj więcej

Sędzia Tuleya po roku rządów Tuska: chaos większy niż za PiS

Powstanie takiej inicjatywy to kolejny dowód na pogłębiający się podział w środowisku sędziowskim, który przebiega wzdłuż politycznej linii. Jeszcze w 2014 r. najwięksi sędziowscy aktywiści działali razem w jednej organizacji, a dzieliły ich co najwyżej inne spojrzenia na kwestie prawne. Dziś powrót do tamtej sytuacji – neutralnej jedności środowiska – wydaje się niemożliwy.

Inicjatywa wspólnego frontu środowisk sędziowsko-prawniczych kojarzonych z prawą stroną polityki nie jest zaskakująca. Podobnie jak fakt, że zwornikiem tego sojuszu staje się Trybunał Konstytucyjny, który pod rządami prezesa Bogdana Święczkowskiego staje się „Trybunałem walczącym”.

Rząd nie publikuje orzeczeń, bo TK jest zbyt upolityczniony

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Deregulacja Brzoski – falstart czy tylko rekonesans?
Opinie Prawne
Joanna Raglewska, Janusz Raglewski: Kilka uwag w kwestii nowelizacji przepadku pojazdu
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Negocjacje pokojowe Donalda Trumpa. Ale co ze zbrodniami Putina?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sprawa MTK symptomem głębszego kryzysu
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Demokracja walcząca walczy zawzięcie. Teraz także w USA
Materiał Promocyjny
Raportowanie zrównoważonego rozwoju - CSRD/ESRS w praktyce