Pieniądze zwykle dzielą, teraz jednak pośrednio sprawiły, że jednym głosem zaczęli mówić ci, którzy na co dzień zażarcie się zwalczają i krytykują. Mowa o prokuratorach kojarzonych z poprzednim ministrem sprawiedliwości i zarazem prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobrą, jak i śledczych pod szyldem stowarzyszenia Lex Super Omnia, od lat punktujących poprzednią ekipę rządzącą za upolitycznienie prokuratury i wykorzystywanie jej do realizacji własnych doraźnych celów.
Czytaj więcej
Zamiast rozdzielenia funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości mamy podział trawiący prokuraturę. W opinii byłego PG Andrzeje Seremeta "potrzeba więcej sprawczości".
Jak Ministerstwo Finansów chce zmienić system wynagradzania prokuratorów?
Kto przyczynił się do tego, że piekło zamarzło? Minister finansów Andrzej Domański, a konkretnie jego ostry sprzeciw wobec pomysłów kolegi z rządu Adama Bodnara. Minister sprawiedliwości forsuje projekt nowelizacji prawa o prokuraturze, który przewiduje rozdział funkcji prokuratora generalnego od ministra sprawiedliwości, ale zakłada także, a może przede wszystkim, przyznanie prokuraturze autonomii budżetowej. W ocenie przedstawicieli resortu finansów takie pomysły to fantasmagoria, zwłaszcza że prokuratura nie jest instytucją wymienioną w konstytucji. Mało tego, MF przy okazji proponuje zmianę modelu ustalania wynagrodzeń prokuratorów, dziś powiązanych z uposażeniami sędziowskimi. W dużym uproszczeniu: chce ich potraktować jak… urzędników.
Czytaj więcej
Kluczem do prawdziwej niezależności prokuratora generalnego jest wykluczenie polityków z możliwości zgłaszania kandydatur i procesu powoływania szefa prokuratury.
Rozumiem intencje strażników państwowej kiesy, ale tu trzeba wykazać się wyobraźnią wykraczającą poza rubryczki Excela. Prokuratorzy nie są urzędnikami w togach, tak jak nie są podwładnymi tego czy innego ministra – to właśnie takie postrzeganie w ostatnich latach ich roli przez polityków miało destrukcyjny wpływ na tę instytucję i wzbudzało protesty zarówno ludzi, którzy dziś sprawują władzę, jak i samych śledczych. Powiązanie pensji prokuratorskich z sędziowskimi (których wysokością trudno manipulować) miało wymiar nie tylko finansowy, ale i symboliczny, akcentujący status i rolę prokuratorów w wymiarze sprawiedliwości. Minister Andrzej Domański i jego ekipa, robiąc z nich urzędników, osiągną to, co nie udało się nawet Ziobrze – najlepsi odejdą, reszta jeszcze mocniej zegnie karki.