Aleksander Kappes, Jacek Skrzydło: O TK Przyłębskiej i Alicji w krainie czarów

Wielokrotnie pisaliśmy o tym, że atrapa sądu konstytucyjnego (tzw. trybunał konstytucyjny Przyłębskiej) osiągnął dno. Ale okazywało się, że kolejne ekscesy orzecznicze tego tworu każą weryfikować tę konstatację. Dno okazywało się wielopoziomowe - pod jednym kryło się kolejne. Trudno w tej chwili przewidzieć, jaki potencjał kreowania dna – konstytucyjnego, prawniczego i etycznego posiada jeszcze TK Przyłębskiej, który po dłuższym okresie zastoju nabrał wigoru i produkuje wiele wyrobów orzeczniczopodobnych, bo i czasy takie, że co i rusz jego mocodawcy muszą się do niego zwracać.

Publikacja: 05.02.2024 12:26

Julia Przyłębska

Julia Przyłębska

Foto: rp.pl

W ostatnim czasie dowiedzieliśmy się, że ustawa o Trybunale Stanu jest niezgodna z Konstytucją, bo trzeba uniemożliwić pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej prezesa NBP. Że przepisy o rozwiązaniu spółki akcyjnej są sprzeczne z konstytucją w zakresie ich zastosowania do spółek radiofonii i telewizji publicznej (niespotykane tempo rozpoznania sprawy – kilka dni!). Że w takimż niespotykanym tempie sędzia (!) K. Pawłowicz zabezpieczyła złożoną tego samego dnia skargę konstytucyjną zakazując ministrowi A. Bodnarowi dokonywania jakichkolwiek czynności uniemożliwiających prok. Barskiemu wykonywanie funkcji Prokuratora Krajowego, zapominając o zasadzie wyczerpania środków odwoławczych jako warunku dopuszczalności skargi i o tym, że konieczne jest spełnienie warunku wykazania stałej i powtarzalnej praktyki stosowania przepisu w sposób sprzeczny z ustawą zasadniczą. Jak łatwo się domyślić, obie przesłanki zostały pominięte jako przeszkoda w wykazaniu służalczej postawy względem (byłego już) ośrodka władzy w państwie. Przypomnijmy jeszcze wcześniejszy wybryk pseudoorzeczniczy: gdy w Sądzie Najwyższym miała zapaść uchwała trzech połączonych Izb, stwierdzająca – w największym uproszczeniu, że tzw. neosędziowie w SN nie są prawidłowo powołanymi sędziami (a w istocie w ogóle nie są sędziami), TK Przyłębskiej wydał, na wniosek neo-prezes SN M. Manowskiej, postanowienie o zabezpieczeniu, zakazujące podjęcia tej uchwały, z uwagi na rzekomy spór kompetencyjny pomiędzy SN a Sejmem. Wymieniamy tylko przykłady pseudoorzeczniczej aktywności pseudotrybunału, utrudniających przywracanie praworządności. O orzecznictwie merytorycznym „trybunału” Przyłębskiej lepiej nie wspominać, jest powszechnie znane, z wyrokiem „antyaborcyjnym” i kwestionującym obowiązywanie niektórych przepisów TFUE i ETPCz na czele. Pseudotrybunał zawsze orzeka stosowanie do oczekiwań PiS i jego prezesa, a poziom argumentacji prawniczej szczególnie wysoki nie jest… (delikatnie to ujmując). Ale to nic zaskakującego. Zawsze, gdy pojawia się problem, z którym partia - matka nie może sobie poradzić (niezależnie czy u władzy czy w opozycji), do gry wchodzi TK Przyłębskiej.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie Prawne
Tomasz Siemiątkowski: Szkodliwa nadregulacja w sprawie cyberbezpieczeństwa
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy wolne w Wigilię ma sens? Biznes wcale nie musi na tym stracić
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Awantura o składki. Dlaczego Janusz zapłaci, a Johanes już nie?
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Trzy wnioski po rządowych zmianach składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd wypuszcza więźniów. Czy to rozsądne?