Radca prawny Łukasz Oleksiuk, członek rady OIRP w Warszawie i KRRP opublikował na łamach dziennika „Rzeczpospolita" 7 grudnia 2016 r. artykuł „Quo vadis samorządzie?"
Dobry tytuł artykułu i bardzo na czasie. Autor nie rozumie jednak istoty samorządności zawodowej, twierdząc, że samorząd zawodowy potrzebuje lidera, który potrafi „pociągnąć za sobą tłumy, a organizacja z przeciętnym przywódcą będzie zawsze przeciętna". Autorowi tego artykułu dziękuję za miłe i pełne szacunku słowa, które skierował do mnie, wyrażając wdzięczność za całość pracy, jaką wykonałem na rzecz samorządu. Muszę jednak stwierdzić, że mimo ukończenia 40 lat życia, kolega autor nie wie, czym jest prawniczy samorząd zawodu zaufania publicznego.
Samorząd zawodowy jest organizacją, do której muszą należeć wszystkie osoby wykonujące zawód zaufania publicznego, jakim jest nasz zawód radcy prawnego. Wszyscy jego członkowie posiadają podobne kwalifikacje zawodowe, wszystkich obowiązują te same zasady wykonywania zawodu, ten sam kodeks etyczny, wszyscy są sobie równi w prawach i obowiązkach. Wszyscy radcowie prawni są zrzeszeni w samorządzie zawodowym, który sprawuje pieczę nad jego należytym wykonywaniem zawodu, w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony.
Pierwszy wśród równych
Zgromadzenia okręgowe czy też zjazdy krajowe wybierają pierwszego spośród równych, czyli dziekana rady okręgowej lub prezesa Krajowej Rady Radców Prawnych.
Nie wybierają lidera, przywódcy, szefa tylko właśnie owego primus inters pares pośród wszystkich równych. Szef, menedżer może zarządzać spółką prawa handlowego lub jest przywódcą partii politycznej, a nie samorządu prawniczego.