W świetle powyższego należy wskazać, że wyrażony w analizie IOI pogląd, że „ustalenie wzoru paszportu w żadnym wypadku nie stanowi przejawu działalności władczej wobec konkretnego obywatela. Aktem takim byłoby np. odmówienie wydania dokumentu. Stąd też, gdyby do takiej odmowy doszło z powodu wyznania bądź niewyznawania przez wnioskodawcę określonej religii czy światopoglądu, można by uznać, że właściwy organ władzy złamał zasadę bezstronności światopoglądowej władz publicznych. Wzór paszportu zaś jest wspólny dla wszystkich obywateli, a wyznawane przez nich poglądy mają w tej kwestii charakter irrelewantny. Stąd symbolika umieszczona w takim wzorze w żaden sposób nie wpływa na identyfikację osób fizycznych".
Powyższa konstatacja, co do zasady jest słuszna przy czynnościach mających charakter techniczny, ale nie ma zastosowania w przypadku paszportu, który cały czas pozostaje własnością państwa. Umieszczenie tam hasła „Bóg, Honor, Ojczyzna" może prowadzić to złamania zasady wyrażonej w art. 25 ust. 2, czyli bezstronności światopoglądowej państwa, które w ten sposób identyfikuje się z konkretną konfesją.
Na rozpatrywanie tej kwestii należy więc spojrzeć z punktu widzenia identyfikacji władz państwowych z konkretną religią bądź systemem religijnym, co w konsekwencji wiąże się - z słusznymi z tego punktu widzenia uwagami RPO - że bezstronność światopoglądowa państwa jest podstawowym gwarantem korzystania obywateli z wolności sumienia i wyznania zagwarantowanej w art. 53 Konstytucji.
Stowarzyszenie SOISH podkreśla więc, że umieszczenia hasła „Bóg, Honor, Ojczyna" w dokumencie paszportowym może naruszać pośrednio wolności i prawa człowieka, poprzez identyfikacji państwa z konkretnym systemem wierzeń religijnych. Pogląd IOI, że hasał tego nie można uznać za identyfikacje państwa z religią jest na gruncie przytoczonego przepisu art. 5 u.d.p. niesłuszny. Także RPO nie zwrócił uwagi na ten istotny przepis, który w konsekwencji prowadzi do identyfikacji państwa z konkretną religią. Nadto, podnieść należy, że przepisy prawne zawsze interpretować należy w tekście, ale również w kontekście. A uwzględniając kontekst nie sposób nie dostrzec, że inkryminowany zapis należy utożsamiać z określonym wyznaniem. Konstatacja ta zdaje się przesądzać, że mamy do czynienia z naruszeniem zasad bezstronności światopoglądowej państwa.
Jednocześnie pokreślić należy, że MSWiA nie było konsekwentne w swoich działaniach i wzór paszportu tymczasowego (załącznik nr 4 do rozporządzenie z 2018 r.) pomimo zawierania podobnych postaci historycznych na kartach paszportu nie ma w naklejce perosnalizacyjnej hologramu z hasłem „Bóg, Honor, Ojczyzna". Wobec tego nie może utrzymać się argument IOI, że „wzór paszportu zaś jest wspólny dla wszystkich obywateli, a wyznawane przez nich poglądy mają w tej kwestii charakter zupełnie obojętny". Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji zróżnicował bowiem wzory dokumentów paszportowych i w ten sposób dopuścił możliwość uzyskania w określonych okolicznościach paszportu bez spornego hasła.