Niektórzy podwyższenie wieku przechodzenia na emeryturę upatrywali we wzroście świadomości ubezpieczonych (wpływ przedłużania okresu pracy na wysokość emerytury), jednak przede wszystkim było to wymuszone tylko zmianą przepisów. W wieku ponad 60 lat na emeryturę przeszło w 2010 r . 7,7 proc. kobiet i 3,2 proc. mężczyzn. Analizując poszczególne lata od 1999 r., kiedy to ustawa wprowadziła zapis, że wiek emerytalny wynosi co najmniej 60 lat dla kobiet i co najmniej 65 lat dla mężczyzn, nie dało się zauważyć dobrowolnego odraczania przechodzenia na emeryturę. Jednak w dwóch ostatnich latach obraz ten mógł być trochę zafałszowany, bo w można było pobierać emeryturę bez rozwiązywania umowy o pracę, więc osoby pracujące w wieku emerytalnym wystąpiły o emeryturę, albo część pracowników pozostała w pracy, chcąc mieć dodatkowy dochód poza pracą.
Dlaczego równy wiek kobiet i mężczyzn
Jestem zwolenniczką zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn, jak też sukcesywnego jego podwyższania. Uważam też, że należy zrównać dla obu płci staż pracy uprawniający do minimalnej emerytury. Ten pogląd po raz pierwszy zaprezentowałam w 1976 roku, budząc ogólne zdumienie, bo był niezgodny z ówczesnymi tendencjami nie tylko w Polsce (o czym było wyżej), ale też w innych krajach, również w Europie Zachodniej. Powszechnie zaczęto mówić o takiej konieczności dopiero w latach dziewięćdziesiątych.
Czym można uzasadnić konieczność zrównania wieku kobiet i mężczyzn? Główny argument przeciwników to podwójna praca kobiet – w pracy i w domu, w tym wychowanie dzieci. Fakt, że kobiety więcej czasu poświęcają zajęciom domowym i rodzinie. Jednak ustawodawca uwzględnił to w systemie emerytalnym (wyżej wskazałam od kiedy). Przerwy w pracy na opiekę nad chorymi dziećmi – do 60 dni w roku, urlop wychowawczy do 6 lat, to naprawdę duże ułatwienie w sprawowaniu funkcji opiekuńczych w rodzinie. Co prawda za okres pobierania zasiłku opiekuńczego nie płaci się składki emerytalnej, a więc niejako obniża się przyszłą emeryturę, ale za okres urlopu wychowawczego budżet płaci składkę emerytalną, obecnie jeszcze od minimalnego wynagrodzenia, ale od 2012 roku od 60 proc. przeciętnego wynagrodzenia, czyli taką, jaką płacą prowadzący działalność pozarolniczą. Całe 6 lat urlopu wychowawczego można zaliczyć do emerytury mając 18 lat składkowych, czyli faktycznej pracy. To nie jest wygórowany warunek.
Myśleć kategoriami przyszłości
Poza tym, co ważne, dla dzisiejszych młodszych kobiet, których ma dotyczyć podwyższanie wieku emerytalnego: wiedząc jak same dużo czasu i wysiłku poświęcają domowi, powinny wychowywać swoich synów tak, aby w dorosłym życiu czuli się w obowiązku pomagać swoim żonom. Pozytywne jest to, że już dzisiaj coraz więcej mężczyzn uczestniczy w pracach domowych i wychowaniu dzieci, nie odczuwając tego jako ujmę na męskim honorze.
Trzeba też pamiętać o tym, że dzisiejsze prace domowe to nie to samo, co w latach 60., a nawet początkach transformacji. Dzisiaj nie mamy kłopotów z zakupami, mamy pralki, lodówki, inne udogodnienia, korzystamy coraz częściej z usług poza domem, w tym żywienia. A przecież, przy obecnym rozwoju techniki, coraz to nowych artykułach ułatwiających życie, za 20-30 lat będzie z pewnością praca w domu będzie łatwiejsza i będzie absorbowała coraz mniej czasu. Miejmy nadzieję, że w końcu przybędzie tyle placówek opieki nad małymi dziećmi, że wszyscy chętni znajdą w nich miejsca.
Również praca zawodowa będzie coraz łatwiejsza, chociaż zawsze będą miejsca pracy wymagające siły fizycznej, nawet od kobiet. Będzie ich w przyszłości coraz mniej. Rzecz w tym, że my nie umiemy myśleć kategoriami przyszłości. Wszystko odnosimy się do chwili obecnej – o pracy w wieku 65-67 lat wypowiadają się osoby, których to nie będzie dotyczyło. Czy dzisiejsi 60-latkowie w 1981 roku tak sobie wyobrażali życie za 30 lat? Na pewno nie – większość z nich nawet nie słyszała o takich sprzętach, usługach i pracach, które dzisiaj są dla nich tak normalne, jakby były od zawsze. Zmiany i to olbrzymie, zajdą w ciągu następnych lat, kiedy dzisiejsi trzydziestoparolatkowie dojdą do wieku emerytalnego.