Proces Katarzyny W. nie jest ewenementem

Rozmowa z Leszkiem Kubickim, prof. w Akademii im. L. Koźmińskiego

Publikacja: 19.02.2013 05:54

Rz: Czy tak głośny proces jak Katarzyny W., oskarżonej o zabójstwo córki, powinien być jawny?

Leszek Kubicki:

Wydaje mi się, że ze względu na okoliczności poprzedzające ten proces, od wielu miesięcy bulwersujące opinię publiczną, całkowite wyłączenie jawności tego procesu byłoby niewskazane. Niektóre fragmenty jednak, dotyczące kwestii szczególnie intymnych, wewnątrzrodzin- nych, mogą być objęte częścio- wym wyłączeniem jawności.

Czy sąd, prokurator, obrona powinny się jakoś kontaktować z mediami?

Dopóki postępowanie będzie jawne, prasa będzie na sali sądowej i będzie mogła sama relacjonować to, co słyszy i widzi. Jestem przeciwny dopuszczaniu w toku postępowania jakichkolwiek kontaktów z mediami, zwłaszcza sądu.

Czy taki proces nie ma elementów edukacyjnych dla społeczeństwa?

Każdy proces, zwłaszcza karny, ma elementy edukacyj- ne. Moim zdaniem nie jest jednak wskazane, aby strony zajmowały się wyjaśnianiem jego przebiegu prasie i opinii publicznej.

Czy ten proces, ze względu na zainteresowanie społeczeństwa, mediów, może mieć znaczenie precedensowe, może jakoś zmienić nasze sądownictwo karne?

Nie widzę żadnej przyczyny tak daleko idących konsekwencji. Cechą charakterystyczną tej sprawy jest to, że mamy do czynienia z procesem poszlakowym. Z tego powodu jest znacznie trudniejszy, jeśli chodzi o postępowanie dowodowe. Tym bardziej że zgodnie z naczelnymi zasadami współczesnego cywilizowanego procesu karnego wszelkie wątpliwości w materiale dowodowym powinny przemawiać na korzyść oskarżonego. W procesie szczególne znaczenie będzie miała ocena specjalistycznych ekspertyz biegłych, na których, jak się wydaje, oparty jest akt oskarżenia. Mieliśmy jednak wiele procesów poszlakowych, zwłaszcza o zabójstwa.

Czy mamy zatem normalny proces, by nie powiedzieć – banalny?

Banalny nie, bo każdy proces poszlakowy traci element banalności. Były w Polsce procesy poszlakowe, które przeszły do historii sądownictwa. Ten proces nie jest więc ewenementem.

Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Lewicowy sen o krótszej pracy - czy rynek to wytrzyma
Opinie Prawne
Michał Bieniak: Przepisy Apteka dla Aptekarza – estońskie nauki dla Polski
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Reforma SN, czyli budowa na spalonej ziemi
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Czy Adam Bodnar odsłonił już wszystkie karty w sprawie tzw. neosędziów?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Rząd, weryfikując tzw. neosędziów, sporo ryzykuje