Na wschodnie wybrzeże Indii wpadł właśnie cyklon Hudhud. Momentami osiągał 215 km/h. Przez japońską Okinawę przetacza się tajfun Vongfong, bardziej niszczycielski od indyjskiego towarzysza, choć wieje słabiej, 185 km/h. Tydzień wcześniej Japonię nawiedził inny tajfun, Phanfone, który wiał z siłą 240 km/h i już można szacować spowodowane przez niego straty: ponad 42 mln dolarów. Do tego także 7 ofiar, w tym także 3 amerykańskich żołnierzy stacjonujących w bazie lotniczej Kadena. Phanfone spowodował także duże utrudnienia meteorologiczne podczas Grand Prix Formuły 1 na torze Suzuka, które przyczyniły się do poważnego wypadku kierowcy Julesa Bianchi.
Cyklon, tajfun, huragan
Informacje o tajfunach i cyklonach brzmią u nas bardzo egzotycznie, a ich nazwy przypominają bardziej niezrozumiałe pojęcia, trochę poetyckie, tajemnicze i na pewno na pierwszy rzut ucha nie wywołujące skojarzeń z siłą, która może zabić. Każda z nazw ma jednak konkretne znaczenie, a system nazywania tych niszczycielskich zjawisk ma bardzo określone zasady.
Zanim dane zjawisko dostanie nazwę własną, warto nazwać je odpowiednio do rejonu, w którym się pojawia. Gdy wody oceanu są ciepłe, od równika jest wystarczająco daleko, wiatr z początku się nie zmienia i pojawi się niewielkie nawet ognisko niższego ciśnienia, w okolicy może zacząć tworzyć się cyklon. Cyklon dlatego, że całe zjawisko się kręci, tropikalny, dlatego że występuje głównie w miejscach ciepłych, a dodatkowo w zależności od miejsca na ziemi cyklon może stać się huraganem (Atlantyk i wschodni Pacyfik), tajfunem (północno-zachodni Pacyfik), bagyo (baguio) na Filipinach, czy willy-willy (w okolicach Timoru). Za każdym razem chodzi o to samo zjawisko, które dodatkowo w zależności od siły można klasyfikować jako depresję tropikalną czy sztorm.
Etymologicznie słowo „tajfun" pochodzi od kantońskiego określenia na duży wiatr, taai/daai fung oraz mandaryńskiego dàf?ng oznaczającego to samo. Arabowie nazywają to zjawisko ??f?n, mając na myśli coś, co się obraca, natomiast Grecy łączą tajfuny z mitycznym potworem Tyfonem. Stwór był podobno silny i złowrogi, był w stanie poważnie zagrażać bogom z Olimpu i według jednej wersji opowieści pokonano go dopiero przygniatając Etną, według innej pod jedną z azjatyckich gór. Dziś tajfuny i cyklony dostają dodatkowe nazwy, pod którymi zna je w rezultacie cały świat.
Zwierzę, osa, dudek
I tak Phanfone po laotańsku oznacza „zwierzę", Vongfong to po kantońsku „osa", a nazwę Hudhud zaproponował Oman w nawiązaniu do ptaka dudka, bohatera jednej z opowieści w Koranie. Zdarza się, że niektóre z wichur mają więcej niż jedno imię, ponieważ w zależności od kraju nazywa się je inaczej. Od 2000 roku 14 państw leżących na trasach, na których tworzą się tajfuny, zgłaszają swoje propozycje imion do Komitetu ds. Tajfunów należącym do Światowej Organizacji Meteorologicznej. Imiona grupuje się do pięciu kategorii, z których cyklicznie (nomen omen) wybiera się kolejne nazwy. Jak widać na aktualnych przykładach, silne wiatry na zachodnim Pacyfiku mogą nosić nie tylko ludzkie imiona, ale także nawiązywać do zwierząt, roślin i rozmaitych pojęć z mitologii i astronomii. Tajfuny śledzone przez filipińską agencję meteo, Pagasę, ma dodatkowo własną listę imion.