Aktualizacja: 23.02.2025 21:57 Publikacja: 20.04.2024 21:32
Zwolennicy Ukrainy przed Kapitolem Stanów Zjednoczonych po zatwierdzeniu przez Izbę pakietów pomocy
Foto: PAP/EPA
Gdy w sobotę wieczorem spiker Mike Johnson ogłosił szczęśliwy dla Ukraińców wynik głosowania, uradowani deputowani zaczęli machać malutkimi flagami w błękitnym i żółtym kolorze. Ale tylko ci po jednej, lewej stronie sali. Druga jej część pozostała pogrążona w ciszy. Radości tu się nie czuło.
Gdy w lutym 2022 roku Rosja rozpoczęła inwazję Ukrainy, niemal cały Kongres wsparł młodą demokrację. Dzięki temu udało się uwolnić bezprecedensową pomoc 113 mld dol. dla Kijowa. Ale to już przeszłość. Teraz wsparcie rodziło się w bólach a wielomiesięczna zwłoka spowodowała dramatyczne pogorszenie sytuacji na froncie.
W każdej szkole w gronie pedagogicznym powinno być co najmniej 35 proc. mężczyzn – apeluje Fundacja Dobre Państwo i składa w tej sprawie petycję do Senatu. Cel? Pokazać dzieciom inny punkt widzenia.
„Nie należymy do ludzi nerwowych, którzy co chwila potrzebują nowych gwarancji swego państwa” – pisał 7 grudnia 1938 roku minister spraw zagranicznych II Rzeczypospolitej Józef Beck. Pomylił się. Dziś, podobnie jak 86 lat temu, potrzebujemy gwarancji: tak dla Polski, jak i Ukrainy.
Putin nie zdobył Kijowa trzy lata temu. Ale ma pomysł na wysadzenie państwa ukraińskiego od środka. I Donald Trump mu w tym mocno pomaga.
Grypa i braki kadrowe w szkołach to mieszanka wybuchowa. Bo przy takiej skali zachorowań jak obecnie i przy takich brakach kadrowych w oświacie wystarczy, że na L4 pójdzie tylko kilka osób, a w szkole nie będzie nie tylko lekcji, ale także należytej opieki nad dzieckiem.
Jeśli dziś Polska nie przyłączy się do realnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, za kilka lat może mieć rosyjskie wojska na swojej granicy.
Chadecka CDU/CSU, główna siła opozycji, odniosła wyraźne zwycięstwo w wyborach do Bundestagu. Może sobie wybrać koalicjantów z lewicowego mainstreamu, pasującego jej na czasy Trumpa. Druga w wyborach AfD pozostanie w izolacji, przynajmniej na razie.
Rynki na razie liczą na idealny scenariusz, w którym w Berlinie powstanie rząd zdolny zreformować gospodarkę RFN. Inwestorów może jednak rozczarować powstanie koalicji z lewicą lub wystraszyć dobry wynik nacjonalistów z AfD.
Podobnie jak rumuńska Dacia, również Yugo, które było produkowane w byłej Jugosławii obecnie Serbii ma się odrodzić jako marka i znów produkować tanie samochody. Pierwsza koncepcja nowego otwarcia marki jest w fazie rozwoju. Pierwsze testy nowego modelu mają rozpocząć się w 2026 roku w Afryce.
Jak wynika z badania exit poll, wybory w Niemczech wygrał blok CDU/CSU. Ugrupowanie Friedricha Merza zdobyło 28,4 proc. głosów, więc nie będzie mogło rządzić samodzielnie.
Prezydent Francji będzie w poniedziałek przekonywał Donalda Trumpa, aby nie poszedł na ustępstwa wobec Kremla. Być może to ostatnia szansa.
W sytuacji, w której Donald Trump sygnalizuje gotowość porozumienia się z Władimirem Putinem ponad głowami Ukrainy i UE, wszyscy potrzebujemy więcej Europy. Inaczej w nowym świecie, który powstaje na naszych oczach, będziemy rozgrywani.
Po raz pierwszy w niemieckich wyborach takiego samego faworyta mają USA i Rosja. Skrajnie prawicowa AfD nie zostanie jednak dopuszczona do władzy. Ale jej hasła będą wpływały na politykę nie tylko Niemiec.
Żyjąc w Arktyce, nie wolno popadać w samozadowolenie, bo taka postawa może okazać się zgubna. I tak jak należy z szacunkiem traktować przyrodę i otoczenie, tak też należy zaakceptować tymczasowość i przemijalność - mówi Kamila Oliver, która pracowała mi.in. jako nauczycielka w szkole podstawowej w Tiilerilaaq.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas