Jerzy Surdykowski: W polityce pamięć bywa niebezpieczną bronią

Każda władza boi się naszej pamięci, a im bardziej autorytarna – tym więcej. Dzisiaj w epoce migotliwych obrazków atakujących zewsząd żyjemy głównie chwilą. Dlatego tak łatwo dajemy sobie coś wmówić.

Publikacja: 30.01.2024 03:00

Jerzy Surdykowski

Jerzy Surdykowski

Foto: Fotorzepa / Guzik Piotr

Po co nam pamięć? Abym wiedziała, co mam przynieść ze sklepu – powie skrzętna gospodyni albo to samo przypisze mężowi, bo to jego zwykle wysyła po zakupy. Abym rozkoszował się wspomnieniem pewnej pani, z którą ćwierć wieku temu zdradziłem swoją ślubną – powie małżonek, ale nigdy w obecności „lepszej połowy”. Aby obywatele znali chlubne tradycje naszego państwa – zadeklarują rządzący, lecz nigdy nie będą wiedzieli, czy podległy im tłum, wznosząc stosowne okrzyki i wymachując przepisowymi transparentami, rzeczywiście myśli to samo, czy tylko udaje?

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Kandydatem PiS w wyborach prezydenckich będzie Karol Nawrocki. Chyba, że jednak nie
Opinie polityczno - społeczne
Janusz Reiter: Putin zmienił sposób postępowania z Niemcami. Mają się bać Rosji
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Trzeba było uważać, czyli PKW odrzuca sprawozdanie PiS
Opinie polityczno - społeczne
Kozubal: 1000 dni wojny i nasza wola wsparcia
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie polityczno - społeczne
Apel do Niemców: Musicie się pożegnać z życiem w kłamstwie