Janusz Lewandowski: Wróciliśmy do unijnej ekstraklasy. Jaką kartę zapiszemy w 2025 roku?

Nasze przewodnictwo w UE nie może być zakładnikiem kampanii prezydenckiej, toczonej w klimacie wojny domowej. Piszemy nową kartę europejskiej integracji w cieniu wojny w Ukrainie i nieobliczalnej prezydentury Donalda Trumpa – pisze europoseł Janusz Lewandowski.

Publikacja: 24.01.2025 04:27

Przewodnictwo Polski w Radzie UE. Premier RP Donald Tusk przemawia podczas sesji Parlamentu Europejs

Przewodnictwo Polski w Radzie UE. Premier RP Donald Tusk przemawia podczas sesji Parlamentu Europejskiego w Strasburgu

Foto: PAP/KPRM

Stary rok 2024 upłynął pod znakiem nadziei na odmianę polskiego losu – nadziei, która zmobilizowała miliony Polek i Polaków, w kraju i za granicą, w wyborach 15 października 2023 roku. Ta nadzieja spychała na plan dalszy całe zło, jakie kryło się w pogarszającym się otoczeniu międzynarodowym. Jestem przekonany, że żyjemy w lepszej Polsce niż Polska Kaczyńskiego. Nie decyduje o tym cena masła, bo doceniając znaczenie warunków bytowych dla naszej codzienności, nie o tym były wybory 15 października. Nie 100 konkretów na 100 dni decydowało, chociaż ten wysiłek propagandowy mówi smutną prawdę o wyborach – kto nie obiecuje, ten nie wygrywa.

Odczucia gospodarstw domowych to wdzięczne pole dla opozycji. Zaważyły na niezbyt przychylnych dla rządu sondażach (drożyzna), rozmijając się z ocenami eksperckimi, krytycznymi wobec stanu finansów publicznych (rozrzutność).

Czytaj więcej

Najnowszy sondaż partyjny. Koalicja rządząca ma problem

Ale miliony Polek i Polaków mobilizowała inna, trojaka nadzieja. Po pierwsze: naprawa Rzeczypospolitej i rozliczenie afer PiS. Po drugie: odbudowa pozycji i wpływów w UE. Po trzecie: spełnienie aspiracji strajków kobiet.

Po wyborach rząd Donalda Tuska wdepnął w pole minowe zastawione przez PiS

Odpowiedzi udzielił rząd stanowiący mozaikę interesów i obietnic wyborczych, nie całkiem zbieżnych z programem Koalicji Obywatelskiej, która sama w sobie jest koalicją (Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Zieloni, Inicjatywa Polska). Różnice są chętnie eksponowane w sezonie wyborczym, wydłużonym przez perspektywę wyborów prezydenckich roku 2025.

Zgadując problemy z dotrzymaniem obietnic, ostrzegałem, pisząc serię artykułów pod hasłem „Uwaga miny”, że po wygranej nowy rząd wdepnie na pole minowe zastawione przez poprzedników. Ujawniło się ono w roku 2024 i obciąża bilans tego roku. Pisałem pod wpływem własnych doświadczeń z czasu odbudowy demokracji i gospodarki rynkowej po PRL-u. Byliśmy pełni entuzjazmu i wiary w oczywistość tego dzieła, nazywanego przez nas „odtwarzaniem ryby z zupy rybnej”, a jedynie starszy, niezapomniany prof. Janusz Beksiak ostrzegał: „Przejdziecie przez bagno”. Miał rację, bo polska transformacja, uznana w świecie za wzorcową, w kraju doznała politycznego piekła w drodze do NATO i Unii Europejskiej.

Czytaj więcej

Janusz Lewandowski: Uwaga: miny. Czyli spuścizna „dobrej zmiany”, z którą będzie się borykał nowy rząd

Koalicja rządowa usiłuje rozminować ustrojowe i mentalne dziedzictwo PiS. Jak się okazało, bez szans na dotarcie do milionów ofiar wieloletniego prania mózgów w TVP Kurskiego. Jej zagubieni widzowie wkrótce odkryli kontynuację w TV Republika, z własnej, nieprzymusowej woli uwięzieni w bańce informacyjnej, wedle formuły Kaczyńskiego: „Nikt mnie nie przekona, że białe jest białe, a czarne jest czarne”...

Prezydent Andrzej Duda hamulcowym zmian

Odbudowa państwa prawa ugrzęzła w kohabitacji z prezydentem Dudą – pierwszym prezydentem odrodzonej Rzeczypospolitej, który łamał konstytucję, na jaką przysięgał. Ochrania inne szańce opozycji: Sąd Najwyższy, Trybunał Konstytucyjny, Krajową Radę Sądownictwa, a także Krajową Radę Radiofonii i Telewizji oraz Narodowy Bank Polski. Na krawędzi możliwości prawnych usunięto prokuratora krajowego, ale nowy szef prokuratury otoczony jest ludźmi Ziobry. Psucie państwa następowało od góry, od najwyższych organów, ale destrukcję realizowały rzesze „miernych, ale wiernych”, sowicie nagradzanych, ciągle obecnych w administracji, wymiarze sprawiedliwości i spółkach państwowych.

Efekt to mało zrozumiałe dla opinii publicznej spory o dotacje dla PiS za wybory roku 2023, a przede wszystkim wzajemne odmawianie sobie legitymizacji przez uczestników wojny domowej. Wymarzony klimat dla rozmaitych symetrystów równoważących destrukcję państwa prawa po roku 2015 z jego odbudową w roku 2024.

Wizerunek publiczny kampanii feministycznej psuł niesłychanie wulgarny, wręcz odstręczający styl samozwańczej przywódczyni strajków kobiet Marty Lempart

Na odbiorze koalicji najbardziej waży niespełniona obietnica rozliczeń afer PiS, wpisana do umowy koalicyjnej. Dokonuje się metodą Adama Bodnara, czyli praworządnie. Są wszczęte postępowania, są uchylone immunitety, jest zdumiewająca ucieczka Marcina Romanowskiego, ale sprawcy cieszą się wolnością, posłują do Brukseli i nie ma wyroków. Rośnie hardość aferzystów, w poczuciu bezkarności i szansy ułaskawienia przez prezydenta Dudę albo azylu na Węgrzech. Spektakl w postaci komisji śledczych dawno stracił oglądalność. Najbardziej bulwersujący przypadek, nasza Watergate, czyli nadużycie Pagasusa wobec opozycji, natrafiło na blokadę materiałów w CBA.

Tak więc fundamentalna nadzieja mobilizująca miliony 15 października pozostaje misją w toku, niespełnioną. Tak będzie do czasu zmiany lokatora Pałacu Prezydenckiego.

Problemy w koalicji 15 października

O ile w tym przypadku można wskazać przyczynę zewnętrzną wobec rządu, w postaci prezydentury Dudy, o tyle ogromny potencjał kobiecych czarnych protestów przeciw zaostrzeniu prawa aborcyjnego, z apogeum w latach 2016–2017, nie spełnił się z winy różnicy zdań wewnątrz koalicji rządowej. Z rozbudzonych oczekiwań na związki partnerskie i aborcję na żądanie zostało tylko finansowanie in vitro.

Wizerunek publiczny kampanii feministycznej psuł niesłychanie wulgarny, wręcz odstręczający styl samozwańczej przywódczyni strajków kobiet Marty Lempart, a już skandaliczne wezwanie do zakłócania obrzędów religijnych świadczyło o zupełnym odklejeniu się od rzeczywistości naszego kraju. Im mniej tego będzie, tym większe szanse na dialog wewnątrzkoalicyjny i wtedy dorobek czarnych protestów nie zostanie w tej kadencji zaprzepaszczony.

Powrót do unijnej ekstraklasy

Natomiast nadzieja na odzyskanie pozycji, wpływów i korzyści w UE została spełniona z nawiązką. Po latach wstydu, bezpłodnego nadęcia godnościowego, utraty wpływów i funduszy, Polska wróciła do europejskiej ekstraklasy. Nie cieszy nasza moc na tle słabości Niemiec i Francji, ale cieszy zdolność forsowania naszych interesów.

Pierwszym tego świadectwem było dyktowane przez Tuska przewartościowanie prawa azylowego, by uwzględnić szczególne okoliczności państwowego szmuglu ludzi przez reżim Łukaszenki na naszej wschodniej granicy. Odblokowane zostały fundusze UE. Nie tylko 21 mld euro w roku 2024 z Krajowego Planu Odbudowy, ale także znacznie większe fundusze spójności w ramach unijnego budżetu 2021–2027, stanowiące dźwignię inwestycji publicznych.

Czytaj więcej

Polska prezydencja przygotuje grunt pod negocjacje budżetu UE

Po jałowej prezydencji Węgier polska prezydencja w UE jest skazana na sukces. A oczekiwania są większe niż podczas naszego debiutu w roku 2011. Dobrze dobrany priorytet szeroko rozumianego bezpieczeństwa odpowiada na egzystencjalne lęki, które wróciły na nasz kontynent, gdyż wróciła wojna. To najcenniejszy dar, jaki politycy mogą ofiarować mieszkańcom Europy w obliczu imperialnej agresji Putina.

W imię własnego bezpieczeństwa będziemy zabiegać o wsparcie walczącej Ukrainy, uszczelnienie antyrosyjskich sankcji i wspólnotowe finansowanie obronności, w tym Tarczy Wschód. Towarzyszyć temu powinna pragmatyczna implementacja przegłosowanego już pakietu migracji i azylu, a nade wszystko pakietu Fit for 55, czyli kosztownych biznesowo i społecznie dyrektyw realizujących cel neutralności klimatycznej w roku 2050. Ratunek dla planety nie musi być opłacony utratą konkurencyjności Europy i utratą zaufania do Unii Europejskiej.

Prezydencja w Unii nie może być zakładnikiem wyborów prezydenckich

Taką właśnie kartę polskiej prezydencji zapiszemy w roku 2025 i jest to doskonale rozumiane w większości europejskich stolic. Mam nadzieję, że spodziewane awantury PiS czy Konfederacji na arenie międzynarodowej niezbyt temu zaszkodzą, bo nasze przewodnictwo w UE nie może być zakładnikiem kampanii prezydenckiej, toczonej w klimacie wojny domowej. Piszemy nową kartę europejskiej integracji w cieniu wojny w Ukrainie i nieobliczalnej prezydentury Trumpa. Świadomość rosnących zagrożeń w otoczeniu międzynarodowym mnoży powody, by być razem i czerpać bezpieczeństwo ze zbiorowej siły 27 krajów tworzących wspólnotę europejską!  

Tytuł, lead i śródtytuły pochodzą od redakcji

Autor

Janusz Lewandowski

Ekonomista, europoseł KO oraz były komisarz UE ds. budżetu i programowania finansowego

Stary rok 2024 upłynął pod znakiem nadziei na odmianę polskiego losu – nadziei, która zmobilizowała miliony Polek i Polaków, w kraju i za granicą, w wyborach 15 października 2023 roku. Ta nadzieja spychała na plan dalszy całe zło, jakie kryło się w pogarszającym się otoczeniu międzynarodowym. Jestem przekonany, że żyjemy w lepszej Polsce niż Polska Kaczyńskiego. Nie decyduje o tym cena masła, bo doceniając znaczenie warunków bytowych dla naszej codzienności, nie o tym były wybory 15 października. Nie 100 konkretów na 100 dni decydowało, chociaż ten wysiłek propagandowy mówi smutną prawdę o wyborach – kto nie obiecuje, ten nie wygrywa.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: Donald Trump już złamał przysięgę prezydencką, próbując anulować tzw. prawo ziemi
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i Suzuki Swift ponownie w gronie liderów rankingu niezawodności
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Restrykcje w dostępie do chipów to kluczowy moment dla przyszłości Polski
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Haszczyński: Rozejm w Strefie Gazy. Nadzieja po raz pierwszy od kilkunastu miesięcy
Opinie polityczno - społeczne
Kazimierz M. Ujazdowski: Francja jest w kryzysie, ale to nie koniec V Republiki. Dlaczego ten ustrój przetrwa?
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Rafał Trzaskowski musi się odelitarnić i odciąć od rządu, żeby wygrać
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego