Robert Gwiazdowski: Czy Pan Bóg jest lewakiem

Ludzie chcą wierzyć, że ktoś nad nimi czuwa.

Publikacja: 06.04.2023 03:00

Robert Gwiazdowski: Ludzie chcą wierzyć, że ktoś nad nimi czuwa. Jedni wierzą, że Bóg, inni, że to r

Robert Gwiazdowski: Ludzie chcą wierzyć, że ktoś nad nimi czuwa. Jedni wierzą, że Bóg, inni, że to rząd. Osobiście wolę Boga.

Foto: Fotorzepa/ Marian Zubrzycki

Jedni wierzą w Boga, a drudzy w sprawiedliwość społeczną. Zresztą wierzący w Boga w sprawiedliwość społeczną też przeważnie wierzą. Odwrotnie zdarza się zdecydowanie rzadziej. Zwłaszcza, jeśli wiara w sprawiedliwość społeczną współwystępuje z przemożną wiarą w praworządność, rozumianą jako wyłączne prawo sędziów do wybierania sędziów.

Czytam słowa najwyraźniej zniesmaczonego obrońcy takiej praworządności, że „parafianie na widowisku pasyjnym w Strzegomiu” oglądali „oblane sztuczną krwią ciało aktora grającego Jezusa, biczowanie półnagiego mężczyzny czy ukrzyżowanie”. A „wśród widzów były dzieci”. Czyżby „demokratyczne państwo prawne urzeczywistniające zasady sprawiedliwości społecznej” miało zakazać takich widowisk? Albo odbierać prawa rodzicielskie tym, którzy pozwalają dzieciom „takie sceny” oglądać?

Jakoś mi nie szkodzi, że ktoś się farbą oblewa podczas jakiegoś widowiska. Bardziej mi szkodzi, jak ktoś mi pieniądze zabiera na organizowanie różnych widowisk. Np. takiego, gdzie „półnagi mężczyzna” schodzi z krzyża zrobionego z kanistrów i gwałci muzułmankę. Ale jak ktoś chce sobie je urządzać za swoje, jak parafianie w Strzegomiu, to proszę bardzo.

Czytaj więcej

Spiczaste kaptury na ulicach Andaluzji. Trwa Semana Santa

Klasyczni liberałowie byli deistami. To pogląd, zgodnie z którym można racjonalnie uzasadnić istnienie Boga bezosobowego, będącego konstruktorem świata rozumianego jako pewien mechanizm oraz źródłem praw, według których on działa. Taki Bóg zegarmistrz. Nawet współcześni fizycy (z noblistami włącznie) tego nie wykluczają.

Ludzie chcą wierzyć, że ktoś nad nimi czuwa. Jedni wierzą, że Bóg, inni, że to rząd. Osobiście wolę Boga, którego złych działań jakoś nie doświadczyłem, w odróżnieniu od różnych złych działań różnych rządów. Nie mam zresztą problemów z większością przykazań: czcij ojca swego i matkę swoją, nie zabijaj, nie kradnij, nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu, nie pożądaj żadnej rzeczy, która jego jest. Nawet z tym, żeby nie pożądać jego żony, nie mam problemu. U nas „na dzielni” obowiązywało przykazanie, że dziewczyny kumplowi się nie odbija, żeby samemu nie zostać obitym. Ale czy to nie jest niesprawiedliwe społecznie, że żony nie można, a w przypadku męża to już nie ma takiego zakazu? Czyżby Pan Bóg był lewakiem?

A co do przykazania „nie cudzołóż”, to można zastosować derywacyjną wykładnię prawa – jak w przypadku konstytucji, z której ma ponoć wynikać, że sędziów muszą wybierać sędziowie. Bo jak wskazują przedstawiciele doktryny: „gdy kobietę we własne łoże złożę, spokojny jestem, że nie cudzołożę” (Stanisław Jerzy Lec).

Robert Gwiazdowski

Autor jest adwokatem, profesorem Uczelni Łazarskiego i szefem rady WEI


Jedni wierzą w Boga, a drudzy w sprawiedliwość społeczną. Zresztą wierzący w Boga w sprawiedliwość społeczną też przeważnie wierzą. Odwrotnie zdarza się zdecydowanie rzadziej. Zwłaszcza, jeśli wiara w sprawiedliwość społeczną współwystępuje z przemożną wiarą w praworządność, rozumianą jako wyłączne prawo sędziów do wybierania sędziów.

Czytam słowa najwyraźniej zniesmaczonego obrońcy takiej praworządności, że „parafianie na widowisku pasyjnym w Strzegomiu” oglądali „oblane sztuczną krwią ciało aktora grającego Jezusa, biczowanie półnagiego mężczyzny czy ukrzyżowanie”. A „wśród widzów były dzieci”. Czyżby „demokratyczne państwo prawne urzeczywistniające zasady sprawiedliwości społecznej” miało zakazać takich widowisk? Albo odbierać prawa rodzicielskie tym, którzy pozwalają dzieciom „takie sceny” oglądać?

Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Czy tragiczna historia znów może się powtórzyć?
Opinie polityczno - społeczne
Bartosz Marczuk: Warto umierać za 500+
Opinie polityczno - społeczne
Czas decyzji w partii Razem. Wybór nowych władz i wskazanie kandydata na prezydenta
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Kandydatem PiS w wyborach prezydenckich będzie Karol Nawrocki. Chyba, że jednak nie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie polityczno - społeczne
Janusz Reiter: Putin zmienił sposób postępowania z Niemcami. Mają się bać Rosji