Ikonowicz: Dialog zamiast odwetu

Po ostatnich zamachach musimy sobie jasno powiedzieć: nie ma złych i dobrych religii, są tylko źli i dobrzy ludzie – pisze publicysta i działacz społeczny.

Aktualizacja: 28.07.2016 21:21 Publikacja: 28.07.2016 20:09

Ikonowicz: Dialog zamiast odwetu

Foto: ROL

Kiedy w zeszłym roku niemieckiemu pilotowi Germanwings odbiło i rozmyślnie roztrzaskał maszynę o zbocze góry, powodując śmierć 150 pasażerów, powiązano to wydarzenie z terroryzmem. Pilot był biały. Kiedy Francuz tunezyjskiego pochodzenia wsiadł do ciężarówki i przejechał 200 osób, z miejsca przyjęto, że to akt terroru powodowany religijnym fanatyzmem. Tymczasem sprawca był drobnym kryminalistą, nie przestrzegającym ramadanu, jedzącym wieprzowinę i pijącym alkohol.

Obaj sprawcy katastrof mieli kłopoty sercowe. Niemiec przeszedł poważny kryzys w relacjach z przyjaciółką. W teczce personalnej przechowywanej w Federalnym Urzędzie Lotnictwa Andreas Lubitz miał wpisane oznaczenie "SIC", wskazujące na konieczność "szczególnych, regularnych badań medycznych". W 2012 roku Mohamed Lahouaiej-Bouhlel został objęty zakazem zbliżania się do byłej partnerki, wobec której stosował przemoc.

Pozostało 89% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie polityczno - społeczne
Janusz Reiter: Putin zmienił sposób postępowania z Niemcami. Mają się bać Rosji
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Trzeba było uważać, czyli PKW odrzuca sprawozdanie PiS
Opinie polityczno - społeczne
Kozubal: 1000 dni wojny i nasza wola wsparcia
Opinie polityczno - społeczne
Apel do Niemców: Musicie się pożegnać z życiem w kłamstwie
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: Po nominacji Roberta F. Kennedy’ego antyszczepionkowcy uwierzyli w swoją siłę