Aktualizacja: 12.05.2016 19:59 Publikacja: 12.05.2016 19:59
Foto: materiały prasowe
Czy ze spokojem mogą politycy i zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości przyglądać się wynikom sondaży, które od czasu jesiennych wyborów dają im wyraźną przewagę w pomiarze preferencji politycznych wyborców? Na ile precyzyjne są te pomiary, i w jakim stopniu odzwierciedlają one rzeczywiste nastroje społeczne? Dłuższy obecnie okres przed kolejnymi wyborami mógłby służyć do głębszej refleksji i dyskusji na temat jakości sondaży, tym bardziej że problem błędnych lub nieprecyzyjnych sondaży jest powszechniejszy i dotyczy nie tylko naszego kraju. Przed kilkoma dniami – 31 marca br. ogłoszono w Wielkiej Brytanii długo oczekiwany raport na temat przyczyn sondażowych niepowodzeń w prognozowaniu wyniku wyborów parlamentarnych, które odbyły się tam 7 maja 2015 r. Przypomnijmy, że dziewięć najważniejszych instytutów badawczych, każdy opierając się na własnej, sprawdzonej w przeszłości metodologii, wskazywał na wynik wyborów bliski remisowi – po 33 proc. poparcia dla Partii Konserwatywnej i Partii Pracy. W rzeczywistości wybory wygrała Partia Konserwatywna z przewagą aż 6,6 pkt. proc. Była to największa od ponad 20 lat porażka sondaży na Wyspach. Warto przyjrzeć się najważniejszym wnioskom i rekomendacjom ze wspomnianego raportu, gdyż większość z nich ma charakter uniwersalny, nie związany bezpośrednio ze specyfiką brytyjską.
W każdej szkole w gronie pedagogicznym powinno być co najmniej 35 proc. mężczyzn – apeluje Fundacja Dobre Państwo i składa w tej sprawie petycję do Senatu. Cel? Pokazać dzieciom inny punkt widzenia.
„Nie należymy do ludzi nerwowych, którzy co chwila potrzebują nowych gwarancji swego państwa” – pisał 7 grudnia 1938 roku minister spraw zagranicznych II Rzeczypospolitej Józef Beck. Pomylił się. Dziś, podobnie jak 86 lat temu, potrzebujemy gwarancji: tak dla Polski, jak i Ukrainy.
Putin nie zdobył Kijowa trzy lata temu. Ale ma pomysł na wysadzenie państwa ukraińskiego od środka. I Donald Trump mu w tym mocno pomaga.
Grypa i braki kadrowe w szkołach to mieszanka wybuchowa. Bo przy takiej skali zachorowań jak obecnie i przy takich brakach kadrowych w oświacie wystarczy, że na L4 pójdzie tylko kilka osób, a w szkole nie będzie nie tylko lekcji, ale także należytej opieki nad dzieckiem.
Jeśli dziś Polska nie przyłączy się do realnych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, za kilka lat może mieć rosyjskie wojska na swojej granicy.
Dla wnioskodawców ubiegających się o opinie zabezpieczające kluczowe jest, aby cel powołania do życia, a następnie funkcjonowania fundacji rodzinnej był zgodny z tym, który przyświecał środowisku firm rodzinnych – zapewnieniu ciągłości i trwałości funkcjonowania majątku firmowego i rodzinnego.
Złoty w czwartkowe popołudnie zyskiwał na wartości. Pomogła mu globalna słabość dolara.
Podobno postęp polega na tym, że światem przestają rządzić prawa dżungli zastąpione prawami zdrowego rozsądku. Czasem to się jednak cofa.
Nasza waluta traciła w środę na wartości. Chociaż ruch był wyraźny, to na razie nie zmienia to głównego trendu.
Złoty w środowy poranek notował niewielkie zmiany. Wciąż jednak można mówić o jego sile.
O myśliwych w Polsce to tylko dobrze albo wcale. Kto krytykuje, ten ignorant i hejter.
Zmiany w wymiarze sprawiedliwości powinny być głębsze. Trzeba zniwelować aktualny podział na dwa obozy i uniemożliwić powtórkę zawirowań.
Może warto zastanowić się, czy działanie zorganizowanej grupy urzędników w celu skompromitowania państwa nie powinno zostać spenalizowane.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas