19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 26.03.2020 05:35 Publikacja: 25.03.2020 20:00
Foto: materiały prasowe
Poza sygnałami od przedsiębiorców i innymi anegdotycznymi dowodami, wciąż nie mamy zbyt wielu danych, które pozwoliłyby ocenić, jakie straty w gospodarce wywołuje walka z epidemią koronawirusa. Czy pańskim zdaniem można jeszcze liczyć na to, że szok będzie krótkotrwały i w rezultacie uda się uniknąć recesji rozumianej jako spadek PKB w całym roku?
Trzeba się przygotowywać na różne scenariusze, w tym na scenariusz recesji. Jeden z banków prognozuje spadek PKB Polski w 2020 r. o 3,5 proc., ale są też prognozy wzrostu o około 1,5 proc. Takie jest spektrum możliwości. Wszystko będzie zależało od tego, jak długo gospodarka będzie zamknięta. Robert Barro (ekonomista z Uniwersytetu Harvarda – red.) postawił niedawno tezę, że bardzo długie zamknięcie gospodarki może się okazać bardziej kosztowne niż jej otwarcie zanim epidemia zostanie całkowicie wygaszona. Poruszamy się w ramach pewnego trójkąta, wyznaczonego przez bezpieczeństwo zdrowotne, bezpieczeństwo ekonomiczne i bezpieczeństwo finansów publicznych. Żadnego z wierzchołków nie możemy naruszyć. Jeśli naruszymy bezpieczeństwo ekonomiczne, nie będziemy mieć pieniędzy na zapewnienie bezpieczeństwa zdrowotnego.
GUS opublikował właśnie dane na temat stanu polskiej gospodarki w II kwartale. I nie są to wcale dane bardzo optymistyczne, choć na pierwszy rzut oka mogą się takie wydawać.
Raty kredytów wyższe nawet o połowę? Choć prawdopodobieństwo takiego scenariusza nie jest dziś wysokie, nie jest on jednak niemożliwy.
Homo oeconomicus zaczął być prezentowany jako „bezduszna" i „agresywna" maszyna do kalkulowania kosztów i korzyści, działająca wedle zasady, że ekonomiczny cel, czyli maksymalizacja własnych korzyści, uświęca środki.
Nikt od 20 lat tak bardzo nie nakręcił wzrostu cen w Polsce, jak pandemia pod rękę z lekceważącą inflację Radą Polityki Pieniężnej.
Analiza skutków rządów 50 populistycznych liderów, w różnych okresach i krajach, wykazała, że ich ambitne plany kończą się nieodmiennie trwałym spowolnieniem wzrostu.
Złoty o poranku notował niewielkie zmiany. Rynki żyją dzisiaj odczytami dotyczącymi inflacji.
Nawet jeśli o danej regulacji czy dokumencie wypowiedziały się już dziesiątki prawników, niekoniecznie wszystko musi być jasne i oczywiste.
Ustawodawca nie przewidział, że dane sygnalisty mogą zostać ujawnione nieupoważnionym osobom ze względu na przepisy ustawy o opłacie skarbowej.
Realne szanse na zaspokojenie wierzyciela są często bardzo małe.
Czy sędziowie powołani do Sądu Najwyższego przez nową KRS po 2018 r. są bardziej otwarci na strategiczną litygację prowadzoną przez Ordo Iuris? Analiza decyzji podejmowanych przez nowych i starych sędziów w sprawach z udziałem Ordo Iuris wskazuje, że obraz jest bardziej zniuansowany, niż wskazywałyby pozory.
Nie ma racjonalnych powodów, by o ważności wyborów prezydenckich nie orzekła Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN, jak to czyniła już kilkakrotnie.
Jeśli chcemy żyć w dostatku, powinno nam być bliżej do neoliberalizmu w gospodarce niż do etatyzmu, do uwikłań politycznych, mieszania w głowach wizjami bez szans na spełnienie i pieniędzy z długu na uśmierzanie biedy zamiast usuwania jej przyczyn.
To niepokojące, że głośno dyskutowana nowelizacja, zapowiadana jako przełom w podejściu do przestępczości seksualnej, spoczywa w spokoju i ciszy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas