­­Mariusz Janik: Frustracja Białorusinów znalazła ujście

Wychudzony koń ciągnący furmankę – takim obrazkiem światowa prasa kwitowała akcesję Polski do UE. Nie inaczej jest z Białorusią: stereotypowy obrazek rozpadającego się, pokołchozowego krajobrazu jest odległy od tego, jak żyją jej mieszkańcy.

Aktualizacja: 10.08.2020 22:37 Publikacja: 10.08.2020 22:24

­­Mariusz Janik: Frustracja Białorusinów znalazła ujście

Foto: AFP

Jeszcze w latach 90. „ostatni satrapa Europy" zdobywał serca obietnicami wyplenienia korupcji i opanowania chaosu związanego z upadkiem ZSRR. Zapewnił niezakłócony przepływ emerytur i skromnych – ale zawsze – świadczeń. Dorzucił tanie, subsydiowane paliwa i możliwość podłączenia się do rosnącej rosyjskiej gospodarki.

Potem trzeba było popuścić smyczy prywaciarzom. W ten sposób przez niemal całą dekadę (2000–2008) białoruska gospodarka rosła w tempie 8 proc., dzięki czemu prowincja miała zapewnione swoje emerytury, a największe miasta – kariery. I choć na prowincji wciąż można ugrzęznąć po osie w błocie, to w stolicy trwa wręcz budowlany szał: miasto obrasta 20-piętrowymi apartamentowcami, galeriami handlowymi i drogimi osiedlami. Za miesiąc w najlepszym przedszkolu w mieście trzeba zapłacić równowartość 800 dolarów i chętnych nie brakuje. Lokalni hipsterzy pomykają na miejskich rowerach, modne kawiarnie są oblężone, parkingi pod blokami są zastawione zachodnimi autami.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie Ekonomiczne
Umowa koalicyjna w Niemczech to pomostowy kontrakt społeczny
Opinie Ekonomiczne
Donald Tusk kontra globalizacja – kampanijny chwyt czy nowy kierunek?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Arak: Ewolucja protekcjonizmu od Obamy do Trumpa 2.0
Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Repolonizacja, czyli reupartyjnienie gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Tusku, nie ścigaj się z Trumpem