Na elektrownię jądrową Polski nie stać

Elektrownia jądrowa w Polsce nie powstanie, bo nas na nią po prostu nie stać - mówi Władysław Mielczarski, elektroenergetyk z Politechniki Łódzkiej.

Publikacja: 03.09.2015 21:00

Na elektrownię jądrową Polski nie stać

Foto: materiały prasowe

Rz: 25 lat temu podjęto decyzję o wstrzymaniu budowy elektrowni atomowej w Żarnowcu. Skąd właściwie wziął się pomysł na jej budowę?

Prof. Władysław Mielczarski: Wszystko przez realizację sztandarowego w PRL hasła, że „Polska rośnie w siłę, a ludzie żyją dostatniej". Było wówczas wiele prognoz wzrostu produkcji i zwiększania w ogóle wszystkiego, co tylko możliwe. Na początku lat 80. kopalnie wydobywały ponad 200 mln ton węgla rocznie i były na granicy swoich możliwości. Jedyną możliwością produkcji większej ilości energii była więc budowa elektrowni jądrowej, którą rozpoczęto w 1982 r.

Dlaczego zatem jej nie ukończono?

W stanie wojennym gospodarka PRL załamała się. Uruchomiono też elektrownię Bełchatów i nagle się okazało, że mamy nadmiar energii elektrycznej. Następnie, w 1989 r., w wyniku zmian ustrojowych i planu Balcerowicza, gospodarka znów zastygła – wówczas energii mieliśmy wręcz o wiele za dużo w stosunku do potrzeb. Ponadto rząd potrzebował pieniędzy. Decyzja Tadeusza Syryjczyka, ministra gospodarki w rządzie Tadeusza Mazowieckiego, o wstrzymaniu budowy nikomu niepotrzebnej elektrowni, była więc słuszna. Na szczęście do 1990 roku wykonano jedynie około 20 proc. całego obiektu – konstrukcja betonowa istnieje do dziś, natomiast zamówione w Czechosłowacji instalacje zostały w 1991 r. sprzedane Finlandii.

Dlaczego elektrownię jądrową budowano akurat w Żarnowcu?

Trzeba pamiętać, że w Trójmieście, niedaleko Żarnowca, w okresie PRL znacząco rozwijał się przemysł; były stocznie, więc była potrzebna energia do ich zasilania. Co ciekawe, również dziś Żarnowiec jest brany pod uwagę jako miejsce budowy elektrowni jądrowej, ale... w przypadku nowej konstrukcji, dwukrotnie większej od tej, budowanej w PRL, jezioro w Żarnowcu byłoby niewystarczające, by schłodzić reaktory. Musielibyśmy czerpać wodę z Bałtyku, a to byłoby trudne, bo nasze morze jest płytkie i elektrownia znacznie by je podgrzewała, co szkodziłoby środowisku naturalnemu.

Dlaczego do dziś nie wybudowano w Polsce elektrowni jądrowej?

Wcześniej nie było takiej potrzeby. Wprawdzie istnieje zainicjowany przez Donalda Tuska program rządowy zakładający budowę elektrowni jądrowej, ale... wydaliśmy już na jego realizację kilkaset milionów złotych, a nie wiadomo nic – ani kiedy i gdzie elektrownię wybudujemy, ani czy w ogóle ją wybudujemy. W mojej opinii elektrownia jądrowa w Polsce nie powstanie, bo nas na nią po prostu nie stać. Program obejmuje budowę czterech bloków atomowych o mocy 1600 MW, a każdy z nich kosztowałby 10 mld euro.

Opinie Ekonomiczne
Robert Gwiazdowski: Repolonizacja, czyli reupartyjnienie gospodarki
Opinie Ekonomiczne
Bogusław Chrabota: Tusku, nie ścigaj się z Trumpem
Opinie Ekonomiczne
Tusk odpowiada na Trumpa czy mówi Trumpem?
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Zamiast obniżać składkę zdrowotną, trzeba ją skasować
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Opinie Ekonomiczne
Bełdowski, Góral: Kowal zawinił, bank powiesili