Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 24.04.2025 14:29 Publikacja: 27.03.2024 04:30
Foto: Jorit Aust
Dr Andrzej Bratkowski (członek Rady Polityki Pieniężnej w latach 2010–2016, wiceprezes NBP w latach 2000–2004) dołączył ostatnio do krytycznych recenzentów działalności prof. Adama Glapińskiego („Jak demokratycznie pozbyć się szkodliwego prezesa NBP”, „Rzeczpospolita”, 19.03.2024). Sympatyzując z różnorakimi zarzutami natury niemerytorycznej kierowanymi pod adresem obecnego prezesa NBP, stwierdza on jednak, że nie mogą one stanowić uzasadniającej podstawy do ciągania go po trybunałach.
Niemniej dr. Bratkowskiemu wydaje się, że „złapał” prezesa (dlaczego nie całą poprzednią RPP?) na gorącym uczynku. Twierdzi on bowiem, że „zakup obligacji [skarbowych] zwiększał płynność banków, ale w tym samym czasie NBP emitował własne bony, zmniejszając ją. Więc nie o płynność banków chodziło, tylko o operację finansowania wydatków rządowych. I to było złamanie ustawy”.
Polska potrzebuje więcej beztroskiego uśmiechu, a zapewnić go powinni kandydaci.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Nawet jeśli perspektywa pokoju na Ukrainie wydaje się wciąż dość odległa, to powinniśmy zawczasu przygotować róż...
Porozumienie CDU/CSU z SPD ma przeprowadzić Niemcy przez trudny czas, przywrócić im rangę międzynarodową, pozwol...
Gdy PiS mówił o „kapitale, który ma narodowość”, liberalna opozycja milczała. Teraz to Donald Tusk ogłasza konie...
Kiedyś USA sprzedawały światu globalizację jak coca-colę: masowo i z przekonaniem. Dziś wolny handel przestaje i...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas