Zanim skonfiskują twój dom

Cztery lata temu kupiłem samotną wiejską chałupę nad wsią wraz z prawie trzema hektarami łąki i wyprowadziłem się na Podkarpacie.

Publikacja: 07.02.2016 21:00

Piotr Aleksandrowicz

Piotr Aleksandrowicz

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała Waldemar Kompała

Internet umożliwia telepracę mnie i mojej żonie. Ponieważ jednak mam sublokatora w płucach, któregoś dnia oddalę się na niebieskie połoniny.

Właśnie przeczytałem tekst w „Polityce" opisujący plany ministra rolnictwa. Wynika z niego, że władza ludowa, po opuszczeniu przeze mnie padołu łez, odbierze żonie całą ziemię powyżej 1 hektara, ponieważ niewątpliwie nie jesteśmy rolnikami, choć mamy dziewięć kur i koguta (w „Polityce" Joanna Solska pisze o konfiskacie ziemi w przypadku córki jako spadkobierczyni, ale nie wydaje się, by była to istotna różnica). Czyli – jeśli dobrze zrozumiałem plany ministra – szykuje się naruszenie praw własności na wielką skalę. Jeżeli konfiskata pojawi się przy każdej próbie sprzedaży gospodarstwa, takich przypadków będą setki. W tym tygodniu Mateusz Morawiecki ma ogłosić, jak reklamuje Jarosław Gowin, „najbardziej wszechstronny plan gospodarczy od czasu planu Hausnera". Mnie interesuje, czy rząd PiS rzeczywiście zamierza iść w ślady poprzedników i również odbierać prywatny majątek, w tym przypadku ziemię zamiast obligacji.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie Ekonomiczne
Ekonomiści z CASE: Brak przełomu w roku przełomu
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Przerażające słowo „deregulacja”
Opinie Ekonomiczne
Unia Europejska w erze MAGA: mity o deficycie handlowym z USA
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Chrobry, do boju!
Opinie Ekonomiczne
Dlaczego dialog społeczny wymaga mocnej reprezentacji?