Ostatnie trzy lata to dla polskiej gospodarki ostra jazda po wybojach. Gdy już udało się ją wybronić przed pandemiczną recesją, szoki zewnętrzne – jak wojna w Ukrainie i uczynienie przez Putina z gazu swoistej broni – przyspieszyły bieg wydarzeń i doprowadziły do ujawnienia się szkodliwych dla wzrostu gospodarczego nierównowag.
Najbardziej namacalnym tego przykładem jest wysoka inflacja, która przekroczyła w lutym br. 18 proc. Prezes NBP tłumaczy, że ceną za bardziej energiczne działania antyinflacyjne rzekomo byłby gwałtowny skok bezrobocia. Jak mantrę powtarza, że wystrzeliło ono do 20 proc. na początku tego wieku, gdy ówczesna RPP wzięła się do ostrej walki z inflacją.
Czytaj więcej
Wzrost polskiej gospodarki może spowolnić bardziej, niż prognozują organizacje międzynarodowe, gdyż zmniejszyła się jej odporność na wstrząsy. Silny wzrost inflacji nadwątlił wiarygodność NBP. Reguły fiskalne stały się fasadą za sprawą nieobjętych nimi nowych funduszy pozabudżetowych – takie wnioski płyną z dyskusji ekspertów w ramach pierwszej z debat w cyklu "Gospodarka ma głos. 2023" zorganizowanych przez Towarzystwo Ekonomistów Polskich pod patronatem „Rzeczpospolitej”.
Problem w tym, że po z górą 20 latach żadna fala bezrobocia polskiej gospodarce nie grozi. Wręcz przeciwnie, zła sytuacja demograficzna sprawia, że mamy chroniczny problem z brakiem rąk do pracy. W czasie debaty Towarzystwa Ekonomistów Polskich prof. Andrzej Rzońca przypomniał, że do połowy wieku liczba pracujących zmaleje o 3-4 mln, czyli zniknie co czwarte, piąte miejsce pracy.
A przecież to praca jest jednym z czynników wzrostu gospodarczego. Jeśli jej zasoby będą maleć, konieczna jest automatyzacja, a więc inwestycje zwiększające potencjał produkcyjny. A z tym – wbrew obietnicom Mateusza Morawieckiego z jego Strategii Odpowiedzialnego rozwoju – jest coraz gorzej. Prof. Jan Hagemejer z UW zwraca uwagę, że nawet przed pandemią stopa inwestycji (relacja ich wartości do PKB) malała, pomimo że poprawiała się sytuacja gospodarcza, a koszty finansowania były relatywnie niskie.