Treść opublikowanego niedawno projektu rządowego przeglądu systemu emerytalnego pokazuje, w jaki sposób władze publiczne będą próbowały poradzić sobie z problemami, które same właśnie tworzą. Przedstawione rekomendacje są bowiem wyrazem desperacji i bezradności wobec opłakanych skutków, jakie przyniesie cofnięcie reformy z 2012 r.
Ich wcielenie w życie nie uratuje naszego systemu emerytalnego przed dryfem w kierunku dominacji świadczeń na minimalnym poziomie. Zamiast tego doprowadzi do dalszego zubożenia emerytów. Ograniczy też wartościowy wkład w tworzenie naszego dochodu narodowego tych pracowników, którzy przekroczyli wiek emerytalny.