– Spór i dyskusja między rządem i lokalnymi władzami na temat roli i miejsca samorządu trwa od zawsze – podkreślał Władysław Ortyl, marszałek województwa podkarpackiego, podczas debaty „Razem czy osobno, polityka samorządu versus polityka rządu". Organizatorem debaty były „Rzeczpospolita" i Instytut Studiów Wschodnich w ramach Europejskiej Kongresu Samorządów.
– Powody tych sporów były różne, każdy rząd kładł akcenty na inne sprawy. Oczywiście PiS bardziej stawia na rolę rządu, z czym się zgadzam, bo to administracja centralna powinna ponosić odpowiedzialność za wiele rzeczy, m.in. za tak kluczowe kwestie jak służba zdrowia czy ratownictwo medyczne. Nie widzę w tych działaniach nic dyskryminującego, co by pomniejszało rolę samorządów w Polsce – podkreślał marszałek.
Uproszczone opinie
W ten sposób odpowiadał na pytanie, czy różne rozwiązania i propozycje, jakie pojawiają się w ostatnich miesiącach, dotyczące organizacji samorządów, nie są wstępem do realizacji wizji państwa scentralizowanego, z ograniczoną rolą samorządów. Wśród najgłośniejszych pomysłów można wymienić projekt ustawy metropolitalnej zmieniającej ustrój Warszawy. Sporo jest także rozwiązań, które odbierają samorządom kompetencje w różnych dziedzinach. To m.in. propozycje, by urzędy pracy, inspekcja sanitarna czy nadzór budowlany były prowadzone nie przez powiaty, ale przez administrację centralną. Marszałkowie województw mieliby z kolei stracić na rzecz wojewodów część zadań z zakresu kreowania polityki zdrowotnej czy ochrony środowiska.
– W sferze prawnej nic się nie zmienia, zachowywana jest norma konstytucyjna stanowiąca, że istotna część zadań publicznych jest realizowana przez samorząd terytorialny – zaznaczał Paweł Mucha, minister w Kancelarii Prezydenta RP. – Naturalne jest, że po zmianach na szczeblu ogólnopolskim następują też pewne korekty funkcjonowania administracji publicznej na szczeblu samorządowym. Pojawiają się przy tym uproszczone opinie, iż są to zmiany o charakterze fundamentalnym. W naszym zaś przekonaniu to działania, które mają poprawić efektywność działania całego aparatu publicznego, do którego zaliczają się przecież samorządy – mówił minister Mucha.
– Chyba nigdy nie dojdzie do takiego momentu, kiedy będzie mógł funkcjonować tylko jeden z tych rodzajów administracji. Za inne zadania jest odpowiedzialna administracja państwowa, za inne – samorządowa. I co ważne, obie muszą ze sobą po prostu współgrać – wtórował Robert Perkowski, burmistrz Ząbek.