Gdyby zorganizować konkurs na gospodarcze słowo roku, mamy jednego z faworytów – „deregulacja”. Za sprawą spotkania premiera Donalda Tuska z przedsiębiorcami tematyka ta urosła, przynajmniej na jakiś czas, do jednej z najważniejszych spraw w polityce. Jednak jest ona ważna przede wszystkim dla gospodarki.
Dzięki deregulacji gospodarka może rosnąć szybciej, a to oznacza i lepsze warunki życia, i więcej pieniędzy na ważne zadania państwa – przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa. Przedsiębiorcy pracują nad listą konkretnych postulatów w ramach inicjatywy SprawdzaMY, minister Maciej Berek tworzy rządowy zespół ds. deregulacji, ale czy faktycznie uda się coś zmienić? O deregulacji mówi się przecież od lat. Politycy powinni w końcu przejść od słów do czynów.