Kilka miesięcy temu premier Mateusz Morawiecki mówił publicznie: w Polsce mamy cud gospodarczy, który zawdzięczamy Jarosławowi Kaczyńskiemu. Tezę o polskim cudzie, bardziej imponującym niż niemiecki cud gospodarczy po II wojnie światowej, wygłosił też prezes NBP Adam Glapiński. Kontynuacją tego cudu ma być Polski Ład, sztandarowy program społeczno-ekonomiczny. W moim przekonaniu to program nierealny, nie ma nic wspólnego z tym, co kojarzy się z programem reform instytucjonalnych sprzyjających wszechstronnemu rozwojowi gospodarczemu.
Los SOR
Polski Ład spotka zapewne taki los jak program Mateusza Morawieckiego zwany strategią na rzecz odpowiedzialnego rozwoju (SOR), rzadko dyskutowany przez czołowych ekonomistów, jako polityczny i nierealistyczny, nienadający się do realizacji w stworzonych po 2015 r. warunkach i niesprzyjający rozwojowi gospodarczemu. Bo zarówno w SOR, jak i w Polskim Ładzie nie o sprzyjanie rozwojowi chodzi, ale o utrzymanie i wzmocnienie władzy. Oba dokumenty są składnikami programu wyborczego PiS.
Mateusz Morawiecki stał się realizatorem ideologii Jarosława Kaczyńskiego, a nie liderem przemian gospodarczych, czego oczekiwali ekonomiści na początku kadencji premiera. Głównym kierunkiem owej ideologii stało się dążenie do zwiększenia będącej się pod kontrolą PiS władzy państwowej w głównych dziedzinach gospodarki, kultury i społeczeństwa. To powrót do najważniejszej cechy socjalistycznego państwa – próby osiągnięcia wszechogarniającej kontroli władzy centralnej.
Cechą tego kierunku przemian było dążenie do podporządkowania rządzącej ekipie PiS niezależnej dotychczas władzy sądowniczej. Innym wymiarem było ograniczanie kompetencji i funduszy samorządów (wojewódzkich, lokalnych i municypalnych), organizacji pozarządowych i gospodarczych. Jednym z najważniejszych haseł stała się renacjonalizacja czy repolonizacja, fałszywie przedstawiana jako wyzwolenie od obcego kapitału. Objęła ona banki i energetykę. Uznano, że dominacja własności państwowej jest odzyskiwaniem suwerenności gospodarczej, ale też gwarantem bezpieczeństwa ekonomicznego kraju oraz efektywnego gospodarowania.
Oba te założenia okazały się błędne. Kondycja finansowa podmiotów sektora publicznego i ich wartość giełdowa wyraźnie się pogarsza. Karuzela stanowisk i ich polityzacja nie sprzyja ani realizacji strategii rozwojowych, ani racjonalności bieżącego gospodarowania. Nie udało się zrealizować celów SOR: większej innowacyjności gospodarki, poprawy konkurencyjności, znacznego powiększenia stopy inwestycji, zwłaszcza prywatnych, unowocześnienia edukacji, zwiększenia wydatków na badania i rozwój do 2 proc., zmniejszenia obciążeń regulacyjnych itp. Rząd nigdy nie rozliczył się z realizacji SOR. W 2021 r. zainicjował nowy program, Polski Ład, który zapowiada się jako powtórka SOR.