Najważniejsze decyzje dotyczące regulacji gospodarczych i społecznych w Polsce nie są podejmowane na podstawie analiz i faktów. Wobec częstego braku wiarygodnych danych decydenci kierują się wyłącznie wewnętrznym przeświadczeniem. W rezultacie kierunek zmian mających konsekwencje nie tylko dla obecnych, ale i przyszłych pokoleń jest dyktowany... pospolitym widzimisię osób stojących u steru.
Dowody? Wystarczy zajrzeć do ocen skutków regulacji (OSR), które mają odpowiadać na pytania dotyczące celowości zmian legislacyjnych. Oto kilka przykładów, zaczerpniętych z projektów ustaw uchwalonych w ostatnich kilku latach: