Tomasz Czechowicz: Aktywność funduszy

238 mld dol. zebranego kapitału – tyle według firmy PitchBook dwa lata temu wyniósł fundraising na niepublicznym rynku kapitałowym w Europie. Osiągnął tym samym nowy rekord.

Publikacja: 21.11.2019 21:00

Tomasz Czechowicz: Aktywność funduszy

Foto: Adobe Stock

Czy po mijającym właśnie 2019 r. możemy się spodziewać kolejnego ponadprzeciętnego wyniku? Obserwując sygnały zza oceanu, można zauważyć, że największe firmy z sektora private equity w regionie nie zostały zdławione przez burzliwy okres, zarówno pod względem gospodarczym, jak i politycznym.

PitchBook wskazuje, że fundusze wykupu amerykańskiego zebrały już 246 mld dolarów. Najwyższy wynik jak dotąd osiągnęła Permira, zamykając swój siódmy flagowy fundusz o wartości 11 mld euro. Z kolei Ardian uzyskał 6,1 mld euro ze swojego piątego funduszu infrastrukturalnego, Cinven – 10 mld euro, a CVC – 4,6 mld euro.

Światowi inwestorzy dalej są zainteresowani Europą, nawet mimo niepewnej sytuacji politycznej i makroekonomicznej regionu. Ogromny fundusz PE KKR zebrał 5,8 mld euro na swój największy w historii flagowy projekt europejski nieco ponad rok po uruchomieniu. Z kolei analitycy w „Fundraising Report Q3 2019" wyliczyli, że w ciągu ostatnich trzech kwartałów tego roku suma zgromadzonego kapitału w skali globalnej osiągnęła poziom 296,5 mld dolarów, z czego 33,6 mld dolarów dotyczy Europy.

Powodów rosnącego zainteresowania inwestorów funduszami private equity jest kilka. Z inwestycji w nie można uzyskać relatywnie wyższe zyski niż np. z nisko oprocentowanych lokat bankowych. Nie da się ukryć, że analitycy wyszukują okazji inwestycyjnych na rynku, by osiągnąć jak najwyższe zyski zarówno dla swoich klientów, jak i siebie.

Potwierdza to ekspert PitchBooka Wylie Fernyhough. Według niego zainteresowanie funduszami private equity niekoniecznie wynika z przewidywania jakiegoś ogromnego kryzysu finansowego. Kluczem jest dążenie do osiągnięcia dobrego wyniku, a taki można uzyskać, wyszukując doskonałych okazji inwestycyjnych. Ostatnim powodem jest fakt, że budowanie wartości w inwestycjach private equity jest priorytetem zarządzających i często jest to szybszy proces niż w innych klasach aktywów.

Europa Środkowa w niewielkim stopniu znajduje się w centrum zainteresowania globalnych graczy. Twórcy raportu „2018: Central and Eastern Europe. Private Equity Statistics" podają, że w 2018 r. w Europie zebrano 97 mld euro, z czego tylko 1,82 mld euro w regionie CEE. Owszem, warunki do składania funduszy skoncentrowanych na CEE są trudniejsze niż w Europie Zachodniej czy Stanach Zjednoczonych, nie zmienia to jednak faktu, że nasz region jest ciągle sondowany pod kątem okazji inwestycyjnych.

A takich nie brakuje – w naszych rękach leży więc to, by promować silny gospodarczo region, pokazywać możliwości i potencjał, jakie w nim drzemią. Kluczowe jest, by budować relacje z inwestorami zagranicznymi, bo nasz region potrzebuje ich funduszy do dalszego rozwoju.

Tomasz Czechowicz, prezes MCI Capital

Opinie Ekonomiczne
Marcin Piątkowski: Jak pobudzić inwestycje prywatne
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Opinie Ekonomiczne
Guntram Wolff: Strefa euro musi wzmocnić wsparcie militarne dla Bałtów
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Krótszy tydzień pracy, czyli koniec kultury zapieprzu
Opinie Ekonomiczne
Ekonomiści: Centralny czy Ukryty Rejestr Umów?
Opinie Ekonomiczne
Aneta Gawrońska: Od wojny w koalicji mieszkań nie przybędzie