Za około dziesięć lat będziemy mieli w Polsce nie 3 mln, jak teraz, ale ok. 8 mln osób chorych na cukrzycę.
Sytuacja w naszym kraju jest w tym zakresie dramatyczna, jedna z najgorszych w Europie – podkreślają to eksperci wielu dziedzin zajmujący się tym zagadnieniem.
– To, że w Polsce mamy 800 tys. osób z cukrzycą, które wciąż o tym nie wiedzą, jest dla nas dużym wyzwaniem – podkreśla dr Michał Sutkowski, prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych na Warszawę. Dużo większym jest jednak 5 mln ze stanem przedcukrzycowym i taka praca z nimi, aby możliwie jak najdłużej nie rozwinęła się u nich cukrzyca.
Przy okazji pakietu onkologicznego chorzy na cukrzycę podzielili się pieniędzmi z chorymi onkologicznie. Teraz za ich prowadzenie lekarz dostanie 144 zł rocznie (do tej pory za każdą osobę z cukrzycą dostawał 300 zł).
Z tego musi opłacić częste badania laboratoryjne, dłuższe i częstsze niż w przypadku innych chorych wizyty kontrolne oraz edukację.
W przypadku tej choroby jest ona bowiem kluczowa. Pacjent musi się zgłosić do lekarza i zmierzyć sobie poziom cukru we krwi lub wykonać prosty test. Później, jeśli poziom cukru jest na pograniczu lub nieznacznie podwyższony, konieczne są: – zmiana trybu życia, modyfikacja przyzwyczajeń żywieniowych i większa aktywność fizyczna. – To zwykle wystarcza, chociaż konieczne są konsekwencja i upór – podkreśla Marta Maklakiewicz, córka Zdzisława Maklakiewicza, który wiele lat chorował na cukrzycę i zmarł z powodu powikłań choroby.
Marta Maklakiewicz założyła fundację Świat Maklaka, która ma się zajmować właśnie edukacją tej grupy chorych. Jej samej już się to udało – zrzuciła dziesiątki zbędnych kilogramów dzięki radykalnej zmianie sposobu żywienia i ze stanu przedcukrzycowego wróciła do świata ludzi zdrowych.