Nową erę w transporcie zapowiada – po raz kolejny – amerykański miliarder Elon Musk. Pierwszy raz przedstawił ten projekt w lipcu 2012 roku, a potem w sierpniu 2013 roku, o czym informowała „Rzeczpospolita". Ma to być sieć pasażerskich kapsuł poruszających się w próżniowych tunelach. Nowy środek transportu – Hyperloop, Superlinia – spowoduje, że podróż na trasie Nowy Jork – Los Angeles, 4500 km, będzie trwała 45 minut. Samolot leci około pięciu godzin.
Pierwsza linia ma połączyć San Francisco i Los Angeles, przewidywany koszt budowy – 4,6 mld dolarów. Pomysłodawca zapowiada, że zostanie zbudowana „szybko i bez marnowania pieniędzy".
Elon Musk nie jest fantastą oderwanym od rzeczywistości. Statki kosmiczne jego pomysłu SpaceX wykorzystuje NASA do zaopatrywania Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, po drogach jeździ coraz więcej samochodów elektrycznych Tesla, których jest producentem, zrealizowany został jego pomysł elektronicznego systemu płatniczego PayPal.
Do pracy nad Hyperloop też zabrał się metodycznie – utworzył grupę 100 wybitnych inżynierów pracujących dla NASA i Boeinga. Jej pracę koordynuje fizyk dr Brian Dodson.
Pomysł zrodził się w 1910 roku, niezależnie, w głowach Amerykanina Roberta Goddarda i Rosjanina Borysa Weinberga. Obaj rozpoczęli prace nad prototypami, ale na realizację nie pozwalał ówczesny poziom technologii.